Podczas konferencji prasowej przedstawicielki Ministerstwa Edukacji Narodowej odniosły się do zmian w szkołach od września 2025 roku. Tematem był między innymi nowy przedmiot – edukacja zdrowotna.
Edukacja zdrowotna jednak nieobowiązkowa
Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej zapowiedziała, że w 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym.
„[...] dla dobrego procesu wchodzenia tego przedmiotu w życie zrobimy ewaluację, w jaki sposób przedmiot jest realnie odbierany, w jaki sposób funkcjonuje, w jaki sposób nauczyciele, rodzice i młodzież z niego korzystają” - dodała ministra resortu edukacji.
Nieobowiązkowy, ale rekomendowany
Kobieta zapowiedziała, że będzie jednak przekonywała rodziców do wysyłania dzieci na te zajęcia. Ministra Edukacji podkreśliła, że jest to najlepiej przygotowana podstawa programowa od lat.
„My musimy jako państwo dbać o to, aby dzieci miały dostęp do najnowszej wiedzy, do zdrowia, do zdrowia psychicznego, żeby umiały sobie radzić w sytuacjach kryzysowych. Dlatego proponowaliśmy i proponujemy taki przedmiot” - zapowiedziała Barbara Nowacka.
Kobieta uważa, że profilaktyka odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu długiego życia w dobrym zdrowiu. Okres szkolny to doskonały moment na kształtowanie zdrowych nawyków stylu życia.
Przypomnijmy, że przedmiot ma być nauczany w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych.
Kto będzie wykładał przedmiot?
Przedmiot edukacja zdrowotna będzie mógł być nauczany przez nauczycieli biologii, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie, psychologów oraz przez nauczycieli, którzy ukończyli studia lub studia podyplomowe w zakresie edukacji zdrowotnej i posiadają przygotowanie pedagogiczne.
"Zapoznajcie się, zanim skrytykujecie"
Barbara Nowacka zwróciła się do ogółu społeczeństwa, a w szczególności do lekarzy, aby zapoznali się z podstawą programową przedmiotu, zanim ją skrytykują"
„I mam taką ogólną prośbę do wszystkich, również lekarzy, żeby zapoznali się, zanim skrytykują”
Zdania na temat edukacji zdrowotnej są podzielone
Wprowadzenie nowego przedmiotu w szkołach – edukacji zdrowotnej – budzi w społeczeństwie różnorodne reakcje. Choć idea kształtowania zdrowych nawyków i dbania o zdrowie psychiczne wśród dzieci i młodzieży jest szeroko popierana, pojawiają się również liczne głosy krytyki. Przeciwnicy przedmiotu zwracają uwagę na potencjalne problemy związane z jego realizacją. Jednym z najczęściej podnoszonych argumentów jest brak odpowiednio przeszkolonych nauczycieli oraz ryzyko powierzchownego podejścia do tak istotnych tematów. Krytycy wskazują również, że program nauczania może nie uwzględniać lokalnych potrzeb i różnorodności wśród uczniów.
Rodzice i eksperci obawiają się także, że nowy przedmiot, choć z założenia wartościowy, może stać się kolejnym "papierowym" projektem, który będzie realizowany jedynie formalnie, bez faktycznego wpływu na postawy młodzieży. Nie brakuje głosów, że tego typu treści powinny być raczej integrowane z innymi przedmiotami, takimi jak biologia czy wychowanie fizyczne, niż funkcjonować jako osobny przedmiot.
Z kolei zwolennicy edukacji zdrowotnej podkreślają, że jest to krok w stronę nowoczesnej i bardziej świadomej edukacji. Wskazują na konieczność uwrażliwienia młodzieży na problemy zdrowia psychicznego, zdrowego stylu życia oraz radzenia sobie z trudnymi emocjami. W ich opinii szkoła powinna pełnić rolę edukacyjną również w zakresie zdrowia, zwłaszcza że młodzież coraz częściej zmaga się z problemami związanymi ze stresem, dietą czy brakiem aktywności fizycznej.
