Wielkimi krokami zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku o tej porze nie brakuje więc kontrowersji związanych z fundacją oraz samym Jerzym Owsiakiem, który od jakiegoś czas mierzy się z falą gróźb i krytyki. Głos w tej sprawie zabrał Adam Małysz, tym bardziej, że w przestrzeni publicznej pojawiły się nieprawdziwe informacje o tym, że rzekomo zakończył on swoją współpracę z WOŚP.
Małysz zaprzecza informacjom o zerwaniu współpracy
Jakiś czas temu portal interia.pl źle zinterpretował słowa byłego skoczka i błędnie wywnioskował z nich zapowiedź zakończenia współpracy z fundacją.
Powodem ku temu był fakt, że Małysz wspomniał o swoim zaangażowaniu w akcję “Skok do życia”, której jest ambasadorem. Media błędnie wywnioskowały, że współpraca przy tej akcji wiąże się z zerwaniem innych współprac.
Adam Małysz szybko zaprzeczył tym informacjom i zapewnił, że nadal wspiera fundację. Odniósł się też do ostatniej fali krytyki, z jaką mierzy się Owsiak.
Ja bym powiedział w ten sposób: "weźcie sami, coś zróbcie" i zobaczycie, jakie to jest ciężkie, a ile radości możecie sprawić innym — zwrócił się do krytyków WOŚP.
Dodał, że fakt, iż bierze udział w innych akcjach pomocowych nie oznacza, że nie może wspierać także Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Ja się włączam w różne akcje, choćby w tę z Hormannem "Skok do życia". Oni przyszli do mnie i jak mi powiedzieli, że to jest na dzieciaki, które wychodzą z domu dziecka i zostają bez niczego, a oni chcą im pomóc iść w dobrym kierunku, jakiś cel znaleźć w życiu i też chcą pomóc finansowo, to dlaczego miałbym się nie włączyć? Tym bardziej że to się nazywa skok, co się zawsze kojarzy ze skokami. Jestem też ambasadorem "Wings for Life", a z Jurkiem Owsiakiem tak samo współpracujemy — tłumaczył były skoczek narciarski.
Małysz przekazał na WOŚP wyjątkowy przedmiot
W tym roku Adam Małysz przekazał na licytację WOŚP wyjątkowy wieszak, wykonany ze starych drewnianych nart. Informował, że istnieją tylko dwa takie wieszaki - drugi znajduje się w biurze w PZN-ie. Na wieszaku znajdują się podpisy takich skoczków jak Maryna Gąsienica-Daniel, czy mistrza świata w snowboardzie, Oskara Kwiatkowskiego.
Małysz nie krył więc swojego zdenerwowania medialnymi plotkami o rzekomym odejściu od wspierania WOŚP. "Wkurzyłem się, powiem szczerze, jak gdzieś usłyszałem, że Małysz już nie wspiera WOŚP, odszedł od WOŚP, bo wspiera akcję Hormanna "Skok do życia". No kurczę blade, no! Nie powinno tego w ogóle być." - mówił.