Wszystko wskazuje na to, że kolejna niemiecka sieć handlowa stoi na skraju upadku. Co ciekawe, to nie pierwszy kryzys tej firmy. Trzy lata temu znany producent odzieży był na skraju upadku. Mowa o sieci handlowej Gerry Weber, która znów ma poważne problemy. Czy uda jej się podnieść z kryzysu?
Gerry Weber rozpoczęło postępowanie upadłościowe
Gerry Weber International AG to sieć odzieżowa założona w Niemczech. Sieć skupia się głównie na odzieży damskiej i posiada na całym świecie ponad 700 sklepów, w których zatrudnia około 2100 osób.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że część z tych sklepów zostanie zlikwidowana, a duża liczba osób straci dotychczasową pracę.
Gerry Weber rozpoczęło bowiem postępowanie upadłościowe. Do sądu rejonowego w Essen trafił już bowiem wniosek sieci handlowej o wszczęcie postępowania upadłościowego.
Zapowiedziano już, że nierentowne sklepy będą likwidowane. Nastąpi też znaczna redukcja miejsc pracy.
W Niemczech znajduje się 149 sklepów i 28 outletów. W ciągu kilku nadchodzących miesięcy zostanie przeprowadzone dokładne sprawdzenie każdego z nich, a te, które są najmniej rentowne, zostaną zlikwidowane.
Proces ten, jak na razie, nie będzie dotyczył sklepów internetowych, sprzedaży hurtowej oraz sklepów, które działają poza granicami Niemiec.
Skąd wzięły się problemy firmy Gerry Weber International AG?
Angelika Schindler-Obenhaus, szefowa Gerry Weber International wyjaśniła, że główną przyczyną problemów firmy jest inflacja i skutki pandemii. Zła kondycja firmy rozpoczęła się bowiem wraz z wybuchem koronawirusa.
Schindler-Obenhaus dodała, że firma niebawem zniknie też z giełdy.
To nie pierwszy wniosek o postępowanie upadłościowe
Na początku 2019 roku firma Gerry Weber International AG złożyła wniosek o upadłość. Wtedy, w ramach restrukturyzacji firmy zamknięto aż 120 sklepów na terenie Niemiec.
Po upływie roku postępowanie upadłościowe zostało umorzone w sądzie rejonowym w Bielefeld.
