Jacek Murański pierwszy raz o stracie syna. Zdementował okrutne plotki!

Martyna P.
Newsy
24.02.2023 8:29
Jacek Murański pierwszy raz o stracie syna. Zdementował okrutne plotki! źródło okładki: https://www.instagram.com/p/Cl_kCBUolR3/

Minęły ponad dwa tygodnie od śmierci Mateusza Murańskiego. Ojciec zmarłego mężczyzny postanowił odnieść się do spekulacji pojawiających się na temat przyczyn śmierci. Udzielił wywiadu dla portalu salon24.

 

Smutne doniesienia o śmierci Mateusza Murańskiego

8 lutego 2023 roku pojawiła się informacja o śmierci Mateusza Murańskiego.

29-latek szerszej publiczności znany był jako gwiazda FAME MMA i High League,

Mężczyzna spełniał się jako aktor. Znany był m.in. z filmu "IO" (nominacja do Oscara). Można było go też zobaczyć w paradokumencie "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie wcielał się w rolę Adriana "Adka" Barskiego.

M. Murański największą popularność zyskał po udziale w galach, w których brał udział także jego ojciec – Jacek Murański.

 

 

Jacek Murański dementuje plotki o przyczynie śmierci syna!

Po tragicznych zdarzeniach w sieci pojawiły się spekulacje na temat przyczyn śmierci Mateusza Murańskiego. Doniesienia mówiły o rzekomym samobójstwie.

Do sprawy postanowił odnieść się ojciec zmarłego mężczyzny. Zdementował plotki i powiedział o planach na życie Mateusza.

Jacek Murański udzielił wywiadu dla portalu salon24.

Ojciec zmarłego powiedział, że jego rodzina mierzy się z niewyobrażalnym rozpaczą. Wspomniał także, jak trudne było poinformowanie mamy i narzeczonej Mateusza o zaistniałej sytuacji.

Mężczyzna przyznał, że bardzo bolesne jest to, że zaraz po śmierci syna zaczęły pojawiać się kłamliwe informacje.

Jacek Murański zdementował krążące plotki o rzekomym samobójstwie syna. Dodał, że młody mężczyzna kochał życie i miał wiele planów na przyszłość ze swoją narzeczoną Karoliną.

„Chcę powiedzieć, że Mateusz kochał życie i kochał ludzi. Ze swoją narzeczoną planował bardzo szczegółowo przyszłość. Natychmiast po śmierci Mateusza pojawiła się lawina fake newsów, na zasadzie "nic nie wiem ale się wypowiem" w tym wiele szczególnie obrzydliwych, które zaczęły się od informacji ratowniczki medycznej, która trzy minuty po zakończeniu nieudanej akcji reanimacyjnej wyszła z domu i napisała w mediach społecznościowych kłamliwy komunikat. I z tego kłamliwego przekazu powstały jakieś bzdury o samobójstwie, o jakiejś imprezie i przedawkowaniu, to wszystko nieprawda” – Jacek Murański powiedział w wywiadzie dla portalu salon24.

Dzień przed odejściem Matusza ojciec przeprowadził z nim długą rozmowę o planach na przyszłość. Zdradził także w wywiadzie, że Mateusz planował powrót na plan „Lombard. Życie pod zastaw”. Okazuje się, że scenariusz z udziałem Matusza znalazł się na biurku produkcji 8 lutego - w dzień jego śmierci.