Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli wzbudziło duże zainteresowanie w świecie show-biznesu. Media oraz portale społecznościowe wypełniły się domysłami i komentarzami dotyczącymi przyczyn ich decyzji. W reakcji na te spekulacje, Maciej Pela postanowił przerwać milczenie i odniósł się do tematu na swoim profilu na Instagramie. W emocjonalnym wpisie starał się wyjaśnić sytuację i rozwiać krążące w sieci plotki.
Burza medialna po ogłoszeniu rozstania
Informacja o zakończeniu związku długoletnich partnerów, którzy wspólnie wychowują dwie córki, szybko trafiła na nagłówki. W mediach pojawiły się różne teorie, sugerujące m.in. rzekomą utratę zainteresowania życiem rodzinnym przez Macieja oraz plotki dotyczące jego domniemanej zdrady. Wobec eskalacji tych doniesień Pela zdecydował się wyjaśnić sytuację i przedstawić swoją wersję wydarzeń, odpierając oskarżenia i broniąc swojego wizerunku jako ojca.
Stanowcza odpowiedź Peli na Instagramie
W swoim oświadczeniu na Instagramie Pela wyraził, jak wielki emocjonalny koszt wiązał się z publicznymi oskarżeniami i fałszywymi informacjami, które na niego spadały.
„Przez ostatnie 2 miesiące przeczytałem tyle kłamstw na swój temat, że gdyby nie rodzina, mój najlepszy przyjaciel, życzliwi znajomi, leki i terapia, nie wiem, jak bym to dźwignął” – napisał w poście.
Był to wyraźny apel o zaprzestanie spekulacji, które miały negatywny wpływ na jego życie i psychikę.
„Zawsze byłem oddanym ojcem”
Jednym z zarzutów, który szczególnie dotknął Pelę, była sugestia, że „znudziła mu się rola ojca”. W odpowiedzi stanowczo podkreślił swoje zaangażowanie w życie rodziny.
„Zawsze byłem tatą na 100%. Zawsze dawałem wszystko rodzinie” – napisał.
Dla Macieja priorytetem jest obecność w życiu jego córek, nawet jeśli relacja z Kaczorowską dobiegła końca. Zaznaczył również, że oskarżenia o to, że sam odsunął się od rodziny, są dla niego krzywdzące.
Zaprzeczenie plotkom o zdradzie
Maciej Pela jasno odciął się od insynuacji dotyczących rzekomej niewierności. W swoim wpisie kategorycznie zaprzeczył, jakoby miał zdradzić Kaczorowską lub porzucić rodzinę.
„Nie porzuciłem rodziny, nie skoczyłem w bok, nie znudziło mi się tatusiowanie” – napisał.
W jego słowach można wyczuć frustrację i żal z powodu tego, jak łatwo niektóre osoby uwierzyły w fałszywe oskarżenia, bez znajomości całej sytuacji.
Walka o dobre imię
Na zakończenie swojego oświadczenia Pela podkreślił, że nie zamierza pozostawać bierny wobec krążących kłamstw. W emocjonalnych słowach napisał, że będzie bronił swojej reputacji i nie pozwoli, aby fałszywe informacje wpływały na jego życie.
„Nie będę obojętny wobec kłamstw na mój temat” –
dodał, zapowiadając, że zamierza aktywnie walczyć o prawdę i swoje dobre imię.
Publiczny wpis Macieja Peli wywołał duże zainteresowanie i stał się szeroko komentowany zarówno przez media, jak i internautów.