Spędzając wiele godzin w pracy w towarzystwie innych osób, nietrudno o pojawienie się relacji miłosnych pomiędzy członkami zespołu. Jest to naturalne środowisko do nawiązania relacji. Wiele związków zaczyna się właśnie w miejscu pracy, gdzie poznajemy nowe osoby. Warto jednak mieć świadomość tego, że w niektórych sytuacjach nawiązanie romansu w pracy może skończyć się nawet zwolnieniem.
Czy można mieć romans w pracy?
Zgodnie z artykułem 111 Kodeksu pracy pracodawca ma obowiązek szanować godność i inne dobra osobiste pracownika. W tym pojęciu mieści się także brak ingerowania w życie osobiste pracownika. Z racji tego, że związek miłosny należy nie do sfery zawodowej, a osobistej, pracodawca nie może zakazać związków między pracownikami, ingerować w nie lub wyciągać konsekwencji.
Warto jednak wiedzieć, że pracodawca ma również inny obowiązek - utrzymanie zasad obiektywnego i sprawiedliwego traktowania wszystkich członków zespołu. Problem więc może pojawić się w momencie, gdy do romansu dochodzi pomiędzy przełożonym a podwładnym.
Romans między przełożonym a podwładnym - konsekwencje
W sytuacji, gdy dochodzi do romansu pomiędzy przełożonym a pracownikiem podwładnym, zachodzi ryzyko faworyzowania tego pracownika. Inni pracownicy mogą zarzucać przełożonemu nierówne i niesprawiedliwe traktowanie.
Innym ryzykiem jest możliwość pojawienia się romansu pomiędzy przełożonym a podwładnym, którzy mają ze sobą sprzeczne interesy. Taki romans tym bardziej może negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie zakładu pracy lub firmy.
Taka sytuacja wpływa destrukcyjnie na relacje w całym zespole. Zadaniem pracodawcy jest natomiast rozwiązanie tego problemu. Może się więc okazać, że jedynym rozwiązaniem będzie wypowiedzenie umowy dla przełożonego lub podwładnego.
Warto jednak pamiętać, że zwolnienie którejkolwiek ze stron romansu na osi przełożony-podwładny jest ostatecznością i zazwyczaj nie występuje w przypadku, gdy romans nie ma żadnego wpływu na aspekty innych pracowników.
