Zwolnienia lekarskie na żądanie! Nowy pomysł na usprawnienie poradni i przychodni.

Martyna
Newsy
29.12.2022 16:21
Zwolnienia lekarskie na żądanie! Nowy pomysł na usprawnienie poradni i przychodni.

Pandemia koronawirusa spowodowała obniżenie odporności u wielu Polaków. W sezonie jesienno – zimowym wiele osób zmaga się z wirusami, czego efektem są ogromne kolejki do lekarzy. Takie sytuacje spowodowały, że pojawił się pomysł dotyczący możliwości brania zwolnienia lekarskiego na żądanie. Wyjaśniamy szczegóły.

Choroby 

W czasie, gdy zmieniają się warunki pogodowe i następują widoczne skoki temperatur organizm człowieka jest szczególnie narażony na choroby powodowane przez wirusy i bakterie. Najczęstszymi infekcjami zakaźnymi w Polsce są: 

  • Angina paciorkowcowa 
  • Grypa 
  • Wirusowe zakażenie jelitowe 
  • Monukleoza zakaźna 
  • Ospa wietrzna  
  • Półpasiec 
  • Odra 
  • Różyczka 

Aby uniknąć powikłań chorobowych oraz zadbać o bezpieczeństwo współpracowników lekarze zalecają do skorzystania ze zwolnienia lekarskiego. Według prawa tzw. L4 przysługuje osobom, które są zatrudnione na umowę o pracę oraz osobom, które pracują na umowę zlecenie i opłacają składki na ubezpieczenie zdrowotne. Według statystyk: 

“Mężczyźni byli średnio w 2021 roku - 33,5 dnia na „chorobowym” a kobiety 39,5 dnia.” - rynekzdrowia.pl 

Obowiązujące przepisy 

Według prawa osoby, które otrzymały zwolnienie lekarskie: 

“Powinny poinformować swojego pracodawcę o przyczynie swojej nieobecności w pracy, a także o przewidywanym terminie nieobecności niezwłocznie, nie później jednak niż w 2 dniu nieobecności.” - mikroporady.pl 

Ponadto Kodeks Pracy określa możliwość wzięcia urlopu na żądanie: 

"Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. - art. 167(2) 

Zmiany w prawie? 

Wczoraj (28.12.2022r.) prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski przedstawił pomysł dotyczący możliwości brania zwolnienia lekarskie na żądanie. Oznacza to, że osoba chcąca skorzystać z L4 nie będzie musiała udać się na wizytę do lekarza lub skorzystać z teleporady. 

Polityk argumentuje swoje stanowisko przekonaniem, że takie rozwiązanie zdecydowanie odciążyłoby poradnie i przychodnie, które są szczególnie “obładowane” w okresie jesienno – zimowym.  Ponadto podkreśla on, że w innych krajach europejskich podobne rozwiązania zostały już wprowadzone. 

Trzeba jednak zaznaczyć, że brak wizyty u specjalisty poskutkuje nieotrzymaniem leków na receptę. Należy się zatem zastanowić, czy L4 na żądanie to rzeczywiście dobry pomysł.