Jak wynika z badania Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP) wiele hoteli musiało podnieść ceny w związku z rosnącymi kosztami działalności. Koszty wzrosły w obiektach średnio o kilkaset procent w stosunku do września zeszłego roku!
Sezon hotelowy hamuje
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP) podaje, że wrzesień był pierwszym miesiącem od początku roku, w którym wyhamował wzrost obłożenia w stosunku do poprzedniego miesiąca. We wrześniu wyraźnie zmniejszyła się grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 70 proc. Z badania organizacji wynika, że takim wynikiem mogło poszczycić się w zeszłym miesiącu 44 proc. obiektów. Obłożenie powyżej 50 proc. uzyskało 75 proc. hoteli, a jedynie 5 proc. nie przekroczyło frekwencji 30 proc.
Podwyżki kosztów sięgają kilkuset procent
W ankiecie przeprowadzonej wśród hotelarzy w dniach 3-7 października br. wzięły udział 153 hotele zlokalizowane we wszystkich województwach. Większość uczestników przyznaje, że wskutek rosnących kosztów działalności musiało podnieść ceny. W porównaniu z wrześniem zeszłego roku wzrost cen nastąpił w aż 86 proc. obiektów.
Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z wciąż dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, żywności, wynagrodzeń, a przede wszystkim z wysokich wzrostów cen gazu i energii elektrycznej. Ceny energii elektrycznej wzrosły średnio o 200 proc. w relacji do września ubiegłego roku. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w przypadku cen gazu, tutaj ceny wzrosły średnio o 312 proc., choć są rekordy mówiące o podwyżkach nawet o 1000 proc.
Mało optymistyczne zapowiedzi
Ostatni kwartał tego roku nie zapowiada się zbyt optymistycznie dla hoteli na co wskazują dane dotyczące rezerwacji przyjętych na okres październik – grudzień 2022 roku. W październiku 35 proc. hoteli wskazuje na frekwencję poniżej 30 proc., a obłożenie powyżej 50 proc. posiada tylko 20 proc. obiektów. Najliczniejszą grupę 45 proc. stanowią hotele z aktualną frekwencją pomiędzy 30 a 50 proc.
Jeśli zaś chodzi o listopad to 83 proc. hoteli posiada obłożenie poniżej 30 proc., natomiast frekwencję powyżej 50 proc. wskazało zaledwie 3 proc. obiektów. Na ostatni miesiąc tego roku, 92 proc. hoteli posiada obłożenie poniżej 30 proc. To oznacza, że póki co Polacy wstrzymują się z rezerwacjami na okres świąteczno-noworoczny.
