Wysokie ceny energii elektrycznej dotyczą odbiorców indywidualnych, ale także przedsiębiorców. Duże placówki i centra handlowe szukają sposobów na oszczędności. Rozważają nawet skrócenie godzin otwarcia. O możliwym scenariuszu na nadchodzące tygodnie napisała „Rzeczpospolita”.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego (z sierpnia 2022 r.) pokazują, że ceny gazu, prądu oraz węgla podrożały aż o 40,3% w stosunku do ubiegłego roku. Są to najwyższe podwyżki w Polsce w ciągu 20 lat.
Kryzys energetyczny stwarza konieczność poszukiwania w każdej jednostce tj. mieszkania, biura, szkoły, przedszkola, fabryki, sklepy, galerie handlowe możliwości ograniczenia czy zmniejszenia ilości energii.
Tryb mniejszego zużycia energii
Sklepy spożywcze wyjątkowo odczuwają wysokie koszty energii elektrycznej. Potrzebują jej na oświetlenie, czy funkcjonowanie sprzętu chłodniczego.
Wiele placówek przeszło już na tryb mniejszego zużycia energii.
Sklepy wprowadzają zmianę temperatury w placówkach.
Ponadto stosują ograniczanie i czasowe wyłączanie oświetlenia elewacji, reklam, parkingów czy korytarzy technicznych.
Dyrektor generalny Polskiej Rady centrów Handlowych w rozmowie z portalem informuje, że niewykluczone jest także ograniczenie dodatkowego wystroju świetlnego obiektów w okresie świątecznym.
Wiele sklepów decyduje się także na zakładanie paneli fotowoltaicznych.
Skrócenie godzin otwarcia sklepów i galerii?
Z uwagi na rosnące koszty energii elektrycznej niektóre sklepy rozważają także skrócenie godzin otwarcia placówek.
Takie rozwiązanie bierze pod uwagę sieć Netto.
Patrycja Kamińska, rzecznik Netto Polska (cytowana przez „Rzeczpospolitą”) mówiła, że sieć rozważa skrócenie godzin otwarcia wybranych placówek, w przypadku których wiadomo, że klienci nie robią w nich zakupów do późnych godzin wieczornych.
Zofia Morbiato, która jest dyrektor generalną Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług poinformowała, że w galeriach handlowych również pojawiają się pomysły, by skracać godziny otwarcia i ograniczać oświetlenie (wywiad dla wyborcza.biz).