Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego i Polska Agencja Żeglugi Powietrznej porozumiały się w sprawie wszelkich rozbieżności. Co to oznacza dla klientów linii lotniczych?
Konflikt od wielu miesięcy
Spór kontrolerów ruchu lotniczego z PAŻP o nowe warunki pracy toczy się już od kilku miesięcy. Szczególnie nerwowa atmosfera towarzyszyła rozmowom pod koniec kwietnia, gdy pojawiła się groźba, że od 1 maja kilkuset kontrolerów odejdzie z pracy. Oznaczałoby to kompletny chaos w polskiej przestrzeni powietrznej. Ostatecznie pod koniec kwietnia obie strony podpisały tymczasowe porozumienie do 10 lipca i wróciły do stołu negocjacyjnego.
Nowe ustalenia
W zeszłym tygodniu kontrolerzy alarmowali co prawda, że porozumienie jest zagrożone. Jednak Polsat News nieoficjalnie dowiedział się, że obie strony osiągnęły już porozumienie we wszystkich spornych kwestiach. Nowa, wynegocjowana umowa, czeka tylko na podpis ministra infrastruktury.
Co to oznacza? Najważniejszą sprawą jest to, że wakacyjne loty z i do Polski będą się odbywały zgodnie z planem (choć nie można wykluczyć innych problemów, związanych np. z przepustowością lotnisk lub strajkami w liniach lotniczych).
Brakuje tylko podpisu ministra
Zgodnie z przekazanymi informacjami porozumienie czeka jeszcze tylko na podpis ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Wydaje się to jednak tylko formalnością. Tym bardziej, że PAŻP już zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową, która przedstawi szczegóły porozumienia, zaplanowaną na środę rano.
Sam minister Andrzej Adamczyk powiedział podczas zorganizowanej we wtorek rano konferencji prasowej, że projekt porozumienia w PAŻP, a zwłaszcza nowego regulaminu płacowego, jest obecnie poddany analizie w resorcie infrastruktury:
„Jeśli chodzi o regulamin płacowy pracowników PAŻP, szczególnie kontrolerów, wczoraj zakończyły się konsultacje wewnętrzne, związki zawodowe zajęły stanowisko wobec projektu. Projekt jest dzisiaj poddany analizie w Ministerstwie Infrastruktury i w zależności od wyników tej analizy podejmiemy w tej sprawie właściwe decyzje.”
Według Adamczyka, Polacy mogą spokojnie planować swoje wyjazdy urlopowe z wykorzystaniem transportu lotniczego. Minister wyraził "głębokie przekonanie", że nic nie zakłóci planów urlopowych.