Reklamy produktów kosmetycznych zawsze zachwalają dany produkt. Nie zawsze jednak wszystko, co słyszysz w telewizji, jest prawdą. Poznaj najczęstsze kłamstwa dotyczące kosmetyków!
Nowe kosmetyki
Zakup nowego kosmetyku sprawia, że jesteśmy podekscytowane i szybko chcemy sprawdzić, czy faktycznie jest on tak dobry, jak mówią. Reklamy gwarantują super efekty już po pierwszym użyciu i są tak przekonujące, że ciężko im nie wierzyć. Jakie są największe kłamstwa kosmetyczne, na które często dajemy się nabrać? Odpowiadamy!
Hydrolat działa cuda
Hydrolat to kosmetyk, który stosuje się jak mgiełkę na twarz. Ma on nawilżyć, odmłodzić i łagodzić twoją skórę. Niestety w rzeczywistości wcale tak nie jest. Kosmetyk ten składa się z wody, która przecież nie nawilża. Gdy spryskasz nim twarz, to zawarta w nim woda po prostu odparowuje i znika. Co prawda ma on w sobie składniki pochodzące z roślin, jednak nie spowoduje to, że twoja skóra będzie mocno nawilżona. Hydrolat nie jest silnie aktywny, a lepszy efekt nawilżenia uzyskasz, gdy zalejesz świeże zioła wrzątkiem i zrobisz tzw. parówkę.
Szybko wchłaniające się balsamy są lepsze
Nie zawsze masz czas, aby wmasować balsam i poczekać aż się wchłonie, dlatego sięgasz po kosmetyki, które momentalnie się wchłaniają. To, że produkt staje się szybko niewidoczny, wcale nie oznacza, że już się wchłonął. Dodatki, które sprawiają, że balsamu nie widać nie mają właściwości kosmetycznych, a więc nie pełnią dodatkowej funkcji. Działają tak np. silikony, a kosmetyki, które ich nie posiadają i mają naturalny skład, zawsze pozostawią po sobie białą warstwę kosmetyku, która dłużej będzie wchłaniać się w skórę.
Balsamy mogą całkowicie usunąć cellulit
Cellulit tworzy się w tkance podskórnej, dlatego bardzo ciężko jest się do niego dostać. Zwykłe kremy nie docierają tak głęboko, chyba że mają specjalną formułę, która wysyła sygnał do głębszych tkanek. Same krem nie jest jednak w stanie całkowicie usunąć cellulitu. Co prawda mogą zmniejszyć jego widoczność, ale jeszcze w asyście masażu, odpowiedniego nawilżenia oraz poprawy napięcia skóry. Zmniejszenie się cellulitu to jednak nie tylko działanie samego kremu, nieważne jak bardzo producent by go zachwalał.
Dermokosmetyki są lesze od innych kosmetyków
Kosmetyki, które nazywane są dermokosmetykami, wcale nie mają lepszego składu. Nazwy takie jak nutrikosmetyki, medikosmetyki czy dermokosmetyki, to tylko chwyty marketingowe ,a ich składy wcale się od siebie za bardzo nie różnią. Bardzo możliwe, że zostały one bardziej starannie przebadane przez producenta, jednak żaden kosmetyk nie leczy i nie wolno tak go reklamować przez producenta.
Kosmetyki do twarzy powinno się co jakiś czas zmieniać
Kosmetyki do twarzy działają głównie na naskórek, który odnawia się co miesiąc. Sprawia to, że tak naprawdę skóra nie może przyzwyczaić się do kosmetyku, ponieważ co około 28 dni jest odnawiana. Czasami częste zmienianie kosmetyków może spowodować, że narazisz swoją skórę na działanie niepożądane, ponieważ nakładasz na nią więcej nowych substancji.
