W warszawskim centrum handlowym Złote Tarasy, które jest jednym z najbardziej popularnych w stolicy zginęły ostatnio dwie osoby. Obie tragedie miały podobny przebieg i nie dzielił ich nawet tydzień. Portal “Fakt” zapytał dyrekcje galerii o dodatkowe zabezpieczenia w centrum handlowym. Jakie jest ich stanowisko w tej sprawie?
Dwa śmiertelne zdarzenia w Złotych Tarasach
Czwartek, 28 października
Przypomnijmy, że 28 października 40-letni mężczyzna spadł z ostatniego piętra galerii na poziom minus jeden, który jest 12 metrów niżej.
Policja obecnie bada dokładne przyczyny śmierci. Z nieoficjalnych ustaleń wynika jednak, że mężczyzna mógł targnąć się na swoje życie. Nie jest to jednak potwierdzona informacja.
Wtorek, 2 listopada
Kolejna tragedia miała miejsce zaledwie 6 dni później, we wtorek około godziny 14:30. Wtedy to 40-letnia kobieta skoczyła z czwartego piętra galerii handlowej, również na poziom minus jeden.
Policja ustala okoliczności również tego zdarzenia. Z nieoficjalnych doniesień wynika jednak, że kobieta mogła popełnić samobójstwo. Na nagraniach z monitoringu można zobaczyć, że kobieta wchodzi na barierki i skacze.
– Młoda kobieta w wieku około 40 lat spadła z czwartego piętra na poziom minus jeden. Trwa ustalanie jej tożsamości – przekazał Faktowi podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I (Śródmieście).
Czy w Złotych Tarasach będą nowe zabezpieczenia?
Fakt zapytał galerię handlową o to, czy jej władze planują wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń w związku z dwiema niedawnymi tragediami, które miały tam miejsce.
"W związku ze zdarzeniami na terenie CH Złote Tarasy z dnia 28 października br. oraz 2 listopada br. informujemy, że barierki oraz ruchome schody w CH Złote Tarasy spełniają wszystkie wymogi bezpieczeństwa, zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym oraz wytycznymi Urzędu Dozoru Technicznego" – przekazała Faktowi dyrekcja Złotych Tarasów. Nie odniesiono się natomiast do planach wprowadzenia nowych zabezpieczeń.
"Wstępne ustalenia wskazują, że osoby zmarłe w ww. dniach, targnęły się na własne życie. Policja oraz Prokuratura nadal prowadzą czynności w tych sprawach. Wszelkie pytania dotyczące przyczyn wydarzeń oraz postępów w obu śledztwach prosimy kierować do wymienionych organów" – brzmi oświadczenie przesłane do redakcji.
