Kryzys migracyjny trwa i z dnia na dzień sytuacja jest coraz bardziej tragiczna. Niedaleko granicy polsko-białoruskiej znaleziono ciało 24-letniego Syryjczyka. To nie pierwszy takie przypadek.
Policyjny śmigłowiec patrolujący obszar objęty stanem wyjątkowym przy granicy z Białorusią zauważył leżące w zwłoki mężczyzny.
Okazało się, że był to 24-letni Syryjczyk, który, jak wskazują dokumenty przy nim znalezione, od połowy września przebywał na terenie Białorusi. Ciało zostało znalezione na terenie miejscowości Klimówka w województwie podlaskim, czy na terenie objętym obecnie stanem wyjątkowym/
– Załoga policyjnego śmigłowca, patrolując rejon objęty stanem wyjątkowym, w okolicach Klimówki, ujawniła na polu ciało mężczyzny. Znalezione dokumenty wskazują, że to 24-latni obywatel Syrii. Policjanci znaleźli przy nim dokumenty wizowe świadczące o tym, że od połowy września ten mężczyzna był na Białorusi – relacjonował w rozmowie z naTemat rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Dodał, że ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Tam eksperci ustalą przyczynę śmierci 24-latka. Decyzję o tym podjął prokurator.
To nie pierwszy taki przypadek
Przypomnijmy, że niedawno straż graniczna poinformowała o innym mężczyźnie, który poniósł śmierć na granicy polsko-białoruskiej. Wtedy był to obywatel Iraku, którego znaleziono 500 metrów od granicy. Jako przyczynę śmierci wskazano “prawdopodobnie zawał serca”.
Trudne okoliczności panujące na granicy z Białorusią nie powstrzymują chętnych do jej przekroczenia. Tylko w środę 13 października na granicy z Białorusią odnotowano 482 prób jej przekroczenia. Zatrzymano 8 nielegalnych imigrantów: 6 obywateli Iraku i 2 obywateli Iranu.
Próbę przekroczenia granicy podejmują mężczyźni, kobiety i dzieci. W rezultacie jednak zmuszeni są zostać przy granicy, gdzie koczują w niebezpiecznych już (mróz) warunkach. Granicy strzeże kilkuset funkcjonariuszy uniemożliwiających im przedostanie się na teren Polski.
