Drogi Edyty i Jacka rozeszły się, ona wróciła do Warszawy i dała się porwać pisaniu oraz obowiązkom rodzinnym. On pozostał w Mechelinkach i próbuje jakoś żyć dalej bez niej. Jedno niezbyt szczęśliwe i drugie podobnie. Trochę na siłę próbują poukładać swoje światy. Chciałoby się powiedzieć za moją ukochaną Pawlikowską- Jasnorzewską: Gdy się miało szczęście, które się nie trafia: czyjeś ciało i ziemię całą, a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo mało... Im pozostały wspomnienia pięknej, prawdziwej dojrzałej miłości, która przegrała z prozą życia i stereotypami. Zdecydowanie mniej tutaj emocji niż w poprzednim tomie, ale myślę sobie, że to …
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
https://cynamonoweszczescie.blogspot.com/2021/06/jednym-gestem-lidia-liszewska-robert.html