Książe Harry, który wyzwolił się z „kajan” brytyjskiego królestwa, coraz chętniej dzieli się swoim tamtejszym życiem. Ostatnio wyznał nawet, że ma napady lęku.
"Ucieczka" z dworu
Mimo że od odejścia z brytyjskiego dworu księcia Harego i księżnej Megan minął już ponad rok, to nadal nie cichną o nich informacje w mediach społecznościowych. Książe Harry wraz z żoną odeszli z brytyjskiego dworu 31 marca 2020 roku i od tej pory od czasu do czasu pojawiają się w mediach społecznościowych oraz udzielają wywiadów.
Program z Oprah Winfrey
Książe Harry wraz z Oprah Winfrey prowadzą serial dokumentalny na temat zdrowia psychicznego. Premiera pierwszego odcinka miała miejsce 21 maja na kanale Apple TV+. Serial dokumentalny ma na celu przybliżenie ludziom, że wiele z nas zmaga się z problemami ze zdrowiem psychicznym.
W każdym odcinku na ten temat wypowiadają znane osoby, których dotyczy ten problem. O swoich problemach opowiedziały takie gwiazdy jak Lady Gaga, Glenn Close, zawodnik NBA DeMara DeRozana i Langstoa Galloway oraz szef kuchni Rashad Armstead.
Premiera sezonu
W pierwszym odcinku to sam książę Harry opowiada o swoich problemach oraz napadach lęku, jakie doświadczał. Jak sam przyznał, każda wizyta w Wielkiej Brytanii doprowadza do napadów lęku. W pierwszym odcinku książę Harry spotyka się ze swoją terapeutką, która pomaga ludziom w leczeniu traum.
Podczas emisji pierwszego odcinka widzowie „The Me You Can’t See” zobaczyli i usłyszeli, jak książę Harry mówi na temat zdrowia psychicznego oraz podaje przykłady z własnego życia. Widzowie mogli się więc dowiedzieć, że u 36-latka napady leku pojawiały się w związku z wizytami w Wielkiej Brytanii, a sam książę czuł się uwięziony w rodzinie królewskiej.
Spotkanie z terapeutką
Podczas pierwszego odcinka książę Susexx zaprosił kamerę również na jedną ze swoich sesji terapeutycznych, które prowadziła specjalistka w dziedzinie traum, Sanja Oakley. Podczas emisji odcinka książę Harry bierze udział w terapii EMDR, które polega na odczulaniu i przetwarzaniu lęku przy pomocy ruchu gałek ocznych.
Podczas niej książę z zamkniętymi oczami powraca do bolesnych wspomnień i próbuje się z nimi zmierzyć. Wykonuje też ćwiczenia zlecone przez terapeutkę, a mianowicie krzyżuje ręce czy poklepuje się dłońmi po ramionach.
Książe Harry na łamach odcinka wyznał, że Londyn był dla niego wyzwalaczem negatywnych i smutnych emocji. To miasto bowiem sprawiało, że częściej rozmyślał o matce, oraz tym, co ją spotkało. Londyn powodował, że czuł się niespokojny, nerwowy oraz pusty w środku. W związku z tym poszedł na terapię, aby się z tym uporać i być w stanie ułożyć sobie życie z Megan.