Meghan Markle i książę Harry w końcu udzieliła pierwszego wywiadu po tym, jak zrezygnowali z pełnienia królewskich funkcji. Meghan opowiedziała, że decyzję tę podjęli również przez medialną nagonkę. Oskarżyła Windsorów o kłamstwa na jej temat i wyznała, że miała myśli samobójcze.
Rok temu Meghan Markle i książę Harry całkowicie odcięli się od brytyjskiej monarchii. Niedawno ogłosili światu, że oczekują drugiego dziecka.
Wywiad
Pomimo chęci zachowania prywatności, para zdecydowała się udzielić wywiadu znanej dziennikarce, aby również ich głos został usłyszany. Meghan zaznaczyła, że nie zna pytań, które zostaną zadane, ani nie konsultowała swojej decyzji o wywiadzie z rodziną królewską.
W wywiadzie Meghan Markle wspominała swój pierwszy konflikt z księżną Kate. Choć prasa rozpisywała się o niedopuszczalnym zachowaniu Meghan podczas przymiarki sukni ślubnej i płaczu Kate z tego powodu, Meghan twierdzi, że było odwrotnie.
“Było odwrotnie. To był ciężki tydzień przed ślubem (...). Kilka dni przed uroczystością była zdenerwowana. Chodziło o sukienki dziewczynek, które niosły kwiaty. Rozpłakałam się, byłam zraniona. A potem pomyślałam w kontekście wszystkiego, co działo się naokoło nadchodzącego wesela, że nie ma sensu nie postępować tak, jak oni wszyscy chcieli. Przeprosiła, przysłała mi kwiaty. To nie fair, żeby mówić o tym teraz, ponieważ Kate powiedziała "przepraszam" i jej wybaczyłam (...). Cała królewska instytucja wiedziała, że to, co mówiła prasa, nie było prawdą.”
Potajemny ślub
Podczas wywiadu wyszło na jaw, że prawa wzięła ślub trzy dni przed oficjalną ceremonią.
“Pobraliśmy się na trzy dni przed TYM ślubem. Nikt tego nie wie. Zadzwoniliśmy do arcybiskupa i powiedzieliśmy, że ten spektakl jest dla świata, a my chcemy związku tylko między sobą. Przysięgi złożyliśmy na naszym podwórku w obecności arcybiskupem Canterbury.”
“Milczałaś, czy byłaś uciszana?”
Na to pytanie Oprah Winfrey padła krótka, ale wymowna odpowiedź:
“To drugie” - powiedziała Meghan.
Meghan wspomniała również o tym, że rodzina królewska nie chroniła jej przed nagonką brytyjskiej prasy. To z kolei przyczyniło się do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na jej temat.
Markle uważa, że rodzina królewska wolała chronić siebie, że powiedzieć prawdę. Świadomie więc nie sprostowywali kłamstw na jej temat.
Księżna Sussex wspomina również, że problemem było też odcięcie od świata. Przyznała, że czasami nie pozwalano jej nawet wyjść na lunch z przyjaciółmi, ponieważ “zbyt często opisują ją w mediach”.
“Kiedy dołączyłam do tej rodziny, to był ostatni raz - dopóki tu nie przyjechaliśmy - kiedy zobaczyłam swój paszport, prawo jazdy, klucze.” - dodała.
Zastanawiano się, jak ciemna będzie skóra pierwszego dziecka Meghan i Harrego
W wywiadzie Meghan wspomniała też o tym, że w ciąży została poinformowana o tym, iż jej syn nie będzie miał książęcego tytułu.
Choć sama przyznała wtedy, że nie zależy jej na tytułach, wszystko zmieniło się, kiedy się okazało, że jej dziecko z tego powodu zostanie pozbawione ochrony.
Zapytana o powód pozbawienia jej syna tytułu książęcego, Meghan wskazała, że obawą była ciemna karnacja Archiego:
“Było kilka obaw i rozmów na temat tego, jak ciemna może być jego skóra, kiedy się urodzi. To było dla "nich" bardzo niewygodne”.
Myśli samobójcze Meghan
W pewnym momencie Meghan wyznała, że miała myśli samobójcze.
“Po prostu nie widziałam innego rozwiązania. Siadałam w nocy, nie rozumiejąc, jak to wszystko się dzieje. Moja mama i moi przyjaciele dzwonili do mnie z płaczem, mówiąc: "Meg, oni cię nie chronią"
Byłam naprawdę zawstydzona, że powiedziałam to w tamtym czasie i wstydziłam się przyznać zwłaszcza Harry'emu. Wiem, ile on wycierpiał. Ale wiedziałam, że jeśli tego nie powiem, to w końcu to zrobię. To było tak jasne dla mnie, tak prawdziwe i tak przerażające. To była ciągła walka. Pamiętam, jak mnie przytulił.”
Co więcej, Meghan już wtedy poszła do kadr z prośbą o pomoc. Opisała swój stan i chciała odejść lub uzyskać pomoc specjalisty. Choć pracownicy okazali jej współczucie, na nic więcej nie mogli jej pozwolić.
Para oczekuje córki
Meghan poinformowała też, że razem z Harrym oczekują na córkę. Dziewczynka urodzi się tego lata. Do wywiadu dołączył Harry.
Przyznał, że wciąż czuje, że zawiódł ojca, jednak musiał postawić kres temu, jak traktowana jest jego żona i on. Po zrezygnowaniu z królewskiej funkcji została im bowiem odebrana ochrona, a zagrożenie wcale nie zmalało.
“Byłem zdesperowany. Poszedłem do wszystkich miejsc, o których myślałem, żeby poprosić o pomoc - oboje to zrobiliśmy. Bardzo nas boli, że nie mogliśmy otrzymać pomocy, której potrzebowaliśmy. Kiedy widzisz, że coś dzieje się w podobny sposób [jak w przeszłości z Dianą - przyp. red.], każdy poprosiłby o pomoc. Nie otrzymaliśmy żadnej.”
“Ja też byłem uwięziony. Nie widziałem wyjścia. Byłem uwięziony, ale o tym nie wiedziałem - tak jak reszta mojej rodziny. Mój ojciec i mój brat są w pułapce. Bardzo im współczuję.”
Oprah zapytała Harrego o kwestię koloru skóry ich syna. Harry nie chciał jednak kontynuować tego tematu. Stwierdził, że sytuacja była zbyt niezręczna, aby o niej teraz rozmawiać.
“Tą rozmową nigdy się nie podzielę. W tamtym czasie było to niezręczne, byłem zszokowany. Nie czuję się komfortowo, by się tym podzielić. To się stało na samym początku, kiedy wypłynęła kwestia braku ochrony. "Jak będą wyglądać twoje dzieci?" - pytali.”