W jednej z polskich parafii, podczas uroczystości Pierwszej Komunii Świętej, ksiądz ją odprawiający zaczął wypowiadać się na temat dawania dzieciom klapsów i krzyczenia na nie. Zdecydowanie poparł takie zachowanie rodziców, a dzieciom kazał się z tego spowiadać.
Ksiądz z parafii św. Jerzego w Czerwionce-Leszczynach na Śląsku podczas mszy komunijnej powiedział wiele kontrowersyjnych słów. Jego kazanie zostało nagrane przez jednego z uczestników mszy.
Podczas kazania ksiądz przekonywał dzieci, że ich rodzice mają prawo dawać im klasy i na nie krzyczeć.
– A jak owieczka tego krzyczenia nie posłucha, to co zrobi piesek? Ugryzie. Mama i tata was nie ugryzą, ale mogą dać klapsa – mówił.
– To jak ten piesek, jakby nie ugryzł, to owieczka wpadnie w kłopoty. I tutaj mama i tata mają prawo dać klapsa, żeby człowiek otrzeźwiał – kontynuował ksiądz. – I dlatego tutaj mają prawo. A jak ludzie krzyczą na was i dostaniecie klapsa, to się z tego spowiadacie. Mama na mnie krzyczała, bo byłam niegrzeczna, dostałam klapsa. Za darmo nie dostaniecie. A rodziców musicie słuchać, bo są kimś wyjątkowym – stwierdził.
Fragment kazania zostały udostępniony na Twitterze przez jezuitę Grzegorza Kramera z dopiskiem:
'Nie, rodzice nie mają prawa: krzyczeć na dzieci. Nikt nie ma prawa krzyczeć na dziecko i drugiego człowieka. Nie mają do tego prawa rodzice, wychowawcy i księża. Nie, rodzice nie mają prawa dawać klapsa" - czytamy w poście jezuity. --> LINK DO VIDEO
Pod udostępnionym fragmentem kazania pojawiło się wiele komentarzy oburzonych osób. Wielu z nich dziwiło się, że nikt słysząc te słowa nie wyszedł z mszy odprawianej przez księdza.
Pojawiło się też wiele głosów mówiących o tym, że tą sprawą powinien zająć się Rzecznik Praw Dziecka.
Na Twitterze udostępniono jedynie fragment kazania. Co ciekawe jednak, można je obejrzeć całe na kanale YouTube parafii, w której to kazanie zostały wygłoszone - parafii św. Jerzego w Czerwionce-Leszczynach