Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Już za niecały miesiąc doczekamy się jednego z najważniejszych katolickich świąt w roku. Jak będą one wyglądać biorąc pod uwagę szalejącą pandemię?
Święcenie pokarmów
Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w ubiegłym roku, tak i w tym święcenie pokarmów na Wielkanoc nie będzie mogło się odbyć w kościołach.
Chorych na COVID-19 przybywa, a to oznacza, że nie ma co liczyć na poluzowanie obostrzeń w najbliższym czasie.
Co więcej, sam Watykan wydał zalecenia, aby Wielki Tydzień spędzać w domu i unikać ludzi.
Watykańska Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów chce, by Wielkanoc w tym roku wyglądała tak, jak w ubiegłym roku.
"Biskupi i kapłani powinni obchodzić obrzędy Wielkiego Tygodnia bez udziału ludu i w odpowiednim miejscu, unikając koncelebry i pomijając przekazanie sobie znaku pokoju" - czytamy w ubiegłorocznym dekrecie.
Rząd ma bardzo podobne zdanie na ten temat. Obostrzenia na święta wielkanocne z pewnością nie zostaną zdjęte:
"Takie zalecenia, jak były na poprzednie Święta, czyli 5 osób plus te z gospodarstwa domowego. I na pewno na Święta nikt nie będzie zdejmować obostrzeń w tym zakresie - powiedział w rozmowie z Jackiem Prusinowskim rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Co z zaszczepionymi?
Jak informuje wirusolog prof. Włodzimierz Gut w rozmowie z fakt.pl, spotkania w gronie rodzinnym w święta wielkanocne, nawet gdy jesteśmy zaszczepieni, wciąż są niebezpieczne.
Pomimo tego, że zaszczepionych jest już prawie 1,5 mln Polaków, w większości seniorów, spotkania rodzinne tym razem zagrażają nieszczepionym młodym.
Według profesora młodsze, niezaszczepione osoby są narażone bardziej niż kiedyś, ponieważ wszystko wskazuje na to, że coraz gorzej przechodzą COVID-19.
Profesor Gut dodaje, że to może sprawić przesunięcie umieralności na młodsze roczniki, które już w tej chwili zapełniają szpitalne łóżka.
Warto też pamiętać o tym, że osoby zaszczepione na COVID-19, pomimo tego, że sami unikną ciężkiego przebiegu COVID-19, wciąż mogą przenosić chorobę na inne, niezaszczepione osoby.
Rząd apeluje więc, aby tegoroczne święta również spędzić w jak najmniejszym gronie osób.