mąki 65-70 g masła skórka otarta z cytryny Nadzienie: 150 g mielonych orzechów (włoskie lub laskowe) 100 g orzeszków ziemnych, prażonych 3 łyżki cukru 6 łyżek syropu klonowego Ciasto będzie luźne, takie ma być, Wyrobione ciasto odstawiamy przykryte ściereczką do podwojenia objętości (na około 1 – 1,5 godziny). Dodajmy około 3-4 łyżki mąki, ponownie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 10 minut. Wyrośnięte ciasto wałkujemy na dosyć duży prostokąt (ciasto powinno być elastyczne, łatwo dawać się formować). ciepłego mleka 1/2 szkl. brązowego cukru 1 op. cukru wanilinowego 2 – 2 i 1/3 szkl. Musicie jednak zdawać sobie sprawę z tego, że ciasto dosyć długo należy wyrabiać, aby nabrało właściwej konsystencji. Łączymy w misce z orzechami mielonymi oraz z cukrem. Jeżeli macie ochotę na drożdżówki z orzechami, to zdecydowanie polecam te. Bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce z wyposażenia piekarnika. Dodatkowo: 3 łyżki roztopionego masła Do garnuszka rozkruszamy drożdże, zasypujemy je 2 łyżkami cukru. Odstawiamy do wyrośnięcia, przykryte ściereczką, na około 20 minut. Przyda się więc tutaj sporo cierpliwości oraz silnej woli, by do tego luźnego ciasta nie dosypywać więcej mąki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut.