Podróż kulinarna po Stambule – coś więcej niż książka kucharska Stambuł to coś więcej niż zwykła ksiązka kucharska – każdy przepis poprzedzony jest krótkim opowiadaniem o miejscu, z którym się autorowi kojarzy. Ilość bułeczek: 4 Czas przygotowanie: 10 minut + 25 minut pieczenia Składniki: 200 g mąki tortowej 3 łyżki oliwy z oliwek 125 g jogurtu greckiego 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 1/2 pęczka koperku łyżeczka soli 1 jajko czarnuszka Przygotowanie: Przepis pochodzi z książki Stambuł Bartka Kieżuna – zmniejszyłam ilość składników o połowę, zrezygnowałam z cukru – dodaję również czas pieczenia. To pozwala przenieść się na ulice Stambułu i prawie poczuć ten chaos na ulicach, gwar na targach, rozmowy ludzi wokół i słońce palące twarz. I nagle czuję się jakbym przechadzała się uliczkami miasta, rozmawiała z lokalnymi kucharzami smakowała jajek po turecku. Na koniec kaŻdej historii chce się usiąć razem z autorem i skosztować tego, o czym pisał. Ostatnio niestety coraz ciężej podróżować, więc non stop czuję jakiś niedosyt – zwłaszcza, jeżeli chodzi o podróże kulinarne (a innych nie uznaję). Byłoby pięknie, gdyby się tak dało, ale przynajmniej łaskawie otrzymujemy przepis i zdjęcie, więc trochę chęci i się (PRAWIE) da 🙂 Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy jajkiem rozkłoconym z odrobina wody i posypujemy czarnuszką. Mnie zaciekawiłi mega proste śniadaniowe bułeczki z koperkiem i czarnuszką o nazwie Pogaca.