Pomimo tego, że do tej pory żaden przypadek osoby zarażonej koronawirusem w Polsce nie został potwierdzony, co najmniej dziewięć osób czeka właśnie na wyniki testów. Każdego dnia w mediach pojawiają się nowe podejrzenia. Szpital Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy decyzją dyrektora musiał zostać zamnięty.
– Szanowni Państwo. W związku z działaniami ukierunkowanymi na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia i rozprzestrzeniania się koronawirusa COYID-19 podjęto decyzję o zamknięciu szpitala dla osób odwiedzających od dnia 25.02.2020 r. do odwołania – oświadczył w komunikacie Grzegorz Nawrocki, zastępca dyrektora ds. Administracyjno-eksploatacyjnych.
Szpital informuje również, że osoby, które chcą przekazać coś pacjentom, powinny dokładnie zapakować i zabezpieczyć przynoszone artykuły oraz je podpisać. Następnie pozostawić je na portierni. Pracownicy szpitala dostarczą przesyłki odpowiednim pacjentom.
Koronawirus we Włoszech
We Włoszech przypadki koronawirusa wzrastają z dnia na dzień. Obecnie jest tam już 655 zarażonych: 17 zmarło, 45 wyzdrowiało, a 56 jest w poważnym stanie. Polacy, którzy każdego dnia wracają z ferii w północnych Włoszech są badani na lotniskach w Polsce. Mierzy się im temperaturę oraz prosi o wypełnienie karty z danymi osobowymi oraz m. in. numerem miejsca w samolocie.
Co zrobić jeśli podejrzewamy u siebie koronawirusa?
Warto pamiętać, że jeśli podejrzewacie u siebie koronawirusa, nie wolno iść do przychodni! Swoje obawy należy zgłosić telefonicznie do najbliższej stacji sanepidu lub zgłosić się do szpitala na oddział zakaźny. Warto wtedy założyć maskę ochronną. Należy też unikać wychodzenia z domu i kontaktu z innymi ludźmi.
