Bo tu na pewno traficie na ulubiony smak marmolady 😉 Po ciasteczka z makiem chętnie sięgam nie tylko w podróży, ale też w domu w porze deseru do filiżanki pysznej aromatycznej kawy od Jackdaw 🙂 Takie domowe baletki z makiem i marmoladą są po prostu pyszne i gdy raz je zrobicie samodzielnie w domu, nie sięgniecie już po te z piekarni. Czy jedziemy na wakacje nad morze czy w góry, lub gdy on jedzie na długa delegację, to termos i ciasteczka zawsze są. Ciasteczka pieczemy w nagrzanym piekarniku przez około 10 minut, aż staną się lekko złote (czas pieczenia może być różny w zależności od piekarnika, dlatego należy obserwować ciasteczka). 😉 Składniki: (na 2 blaszki pojedynczych ciasteczek) 3 jajka (białka i żółtka osobno) 80 g drobnego cukru do wypieków 75 g mąki pszennej mak do posypania ciasteczek marmolada do przełożenia ciasteczek lub gęsty dżem (smak dowolny) NIESPODZIANKA DLA WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW KOD RABATOWY -15% na zakupy na stronie www.jackdaw.pl #slodkieokruszki Po dodaniu do koszyka, w okienku kod kuponu należy wpisać: Uwaga! 12. UDANYCH KAWOWYCH ZAKUPÓW A teraz czas na przepis na pyszne makowe baletki z marmoladą. Nie zostawiamy jednej blachy na czas pieczenia pierwszej, bo te ciasteczka nie wyjdą. Baletki z makiem i marmoladą – pysze ciasteczka Ciasteczka te niektórzy również znają pod nazwą bitki. Polecam te kawy na co dzień i na Święta (również jako prezent, każdy kawosz go doceni). Tak powstałe ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą tylko o szerokości 1 cm i wyciskamy na blaszki nieduże krążki. Kod rabatowy dotyczy wyłącznie zakupu kawy na stronie www.jackdaw.pl i nie dotyczy subskrypcji. Pamiętam, że jako dziecko nie przepadałam za tymi małymi biszkoptami z makiem i marmoladą. Wszystkie ciasteczka należy piec razem (dwie blaszki na raz). W końcu wypieki z makiem pasują tu jak najbardziej, prawda? Kto się skusi na takie biszkoptowe ciasteczka? Smacznego *na podstawie przepisu z bloga Moje wypieki Na tyle mocno by zabierać je ze są wszędzie. W przeciwnym razie ciasteczka będą płaskie (rozleją się podczas pieczenia). Następnie powoli i stopniowo dodajemy cukier – łyżka po łyżce (nie pomijamy tego etapu) i ubijamy.