cukru drobnego 1 łyżka płynnego miodu 1 łyżka mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia Masa budyniowa: 500 ml mleka 1/2 szkl. drobnego cukru 5 żółtek 2 łyżki mąki ziemniaczanej 2 łyżki mąki pszennej 300 g masła Dodatkowo: 300 g suszonych śliwek rum Polewa: 100 g masła 5 łyżek cukru pudru 3 łyżki kakao 1 łyżka żelatyny 5 łyżek gęstej, kwaśnej śmietany 18% Śliwki wkładamy do słoiczka i zalewamy je rumem (powinny być zalane mniej więcej do połowy). Śliwki osączamy z rumu (mniej więcej 1-2 łyżki można dodać do masy budyniowej), kroimy na mniejsze kawałki. Na całość składa się delikatny, kakaowy biszkopt, domowa masa budyniowa na żółtkach, ciasto z dodatkiem orzechów i miodu, a kropką nad i są śliwki namoczone w rumie. mąki tortowej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 2 płaskie łyżki kakao 2-3 łyżki oleju szczypta soli Na koniec dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia oraz kakao, mieszamy szpatułką. Przelewamy na blaszkę (21x32cm) wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy na około 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Z 500 ml mleka odlewamy około 3/4 szklanki – miksujemy je z obiema mąkami oraz żółtkami. Na ciasto orzechowe wykładamy masę budyniową, wymieszaną ze śliwkami (śliwki można też rozłożyć na cieście orzechowym i przykryć masą). Do lekko ciepłej masy dodajemy po 1 łyżce kwaśnej śmietany, mieszamy za każdym razem rózgą, do połączenia. Odstawiamy do namoczenia na całą noc (w miarę możliwości kilka razy mieszamy śliwki – odwracając słoik do góry dnem). Do lśniącej piany dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, orzechy oraz miód. Ciasto orzechowe: 5 białek 250 g grubo krojonych orzechów włoskich 1 szkl. Siostra Anastazja nie ma sobie równych jeśli chodzi o wypieki, a ten – jak dla mnie – jest najlepszym z najlepszych. Książka do nabycia w księgarni Tania Książka. Biszkopt: 5 jajek 3/4 szkl. cukru drobnego 3/4 szkl. Zdejmujemy z palnika i do ciepłej mieszanki dodajemy napęczniałą żelatynę, mieszamy.
