Biszkopt: 4 jajka 4 łyżki cukru 4 łyżki mąki pszennej 1 łyżka oleju 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli Krem: 1,5 litra mleka 3 budynie śmietankowe 4 żółtka 1,5 łyżki mąki pszennej 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej 5 łyżek cukru 2 łyżki kakao 100 g czekolady gorzkiej 1/2 szklanki rodzynek 80 g orzechów włoskich 50 g białej czekolady 6 połówek brzoskwiń z puszki 3 kostki masła (600 g) – w temp. pokojowej Długo zabierałam do zrobienia tego tortu, bo jest dość czasochłonny i baaardzo kaloryczny 😉 Maślano-budyniowy krem i brzoskwinie w galaretce kojarzą mi się z ciastami sprzed lat. Dodatkowo: 2 galaretki truskawkowe brzoskwinie z puszki na wierzch Biszkopt: Żółtka oddzielić od białek. Zmiksować delikatnie na mniejszych obrotach. Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem lub wysmarować mąką i wysypać bułką tartą. Ciasto warte wypróbowania, ale ze względu na ogromną ilość dodanego masła, chyba nie będę go zbyt często robić. Brzoskwinie pokroić w drobną kostkę i przełożyć na durszlak do ocieknięcia. Na wierzchu ciasta ułożyć pokrojone w plastry brzoskwinie. Ciasto zalać tężejącą galaretkę i odstawić na co najmniej kilka godzin do lodówki. Przygotować galaretki zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Białka ubić na sztywno z dodatkiem soli. Masę wyłożyć na warstwę ciemną i ponownie wstawić do lodówki. Ciemną masę wyłożyć na biszkopt i wstawić do lodówki.