Zobacz przepis Drukuj Panna cotta – pyszny włoski deser Czas przygotowania 30 mins Składniki 250 ml gęstej śmietanki 30-36% 250 ml mleka 80 g cukru laska wanilii 3 łyżeczki żelatyny w proszku 3 łyżki wody 300 g malin 1-2 łyżeczki cukru pudru Sposób wykonania Żelatynę rozpuszczamy w 2-3 łyżkach zimnej wody. Maciek zaczął śmiać się wraz ze mną, choć tak po prawdzie nie mam pewności czy wiedział z czego się śmieje. Świeże owoce i panna cotta – smakują najlepiej Jeśli jest z tym problem, filiżankę można zamoczyć na chwilę w ciepłej wodzie, sprawi to, że masa budyniowa odklei się od ścianek filiżanki. Powiedziałem mu wtedy, że ten super deser nazywa się panna cotta, a nie piana z kota. Tylko na chwilę pojawiła się w Jego głowie wątpliwość: Tata, a dlaczego ja w zasadzie muszę sprzątać? Po tym czasie, odwracamy filiżanki do góry dnem i po chwili nasza panna cotta powinna bez problemu wyjść z pojemnika na talerzyk. Na szczęście Maciek szybko się zreflektował i przybiegł pytając jak nazywa się ten deser. O tym, że trzeba szukać form zaangażowania dzieciaka w życie domu to oczywista oczywistość i nie trzeba o tym nawet wspominać. Sztywne trzymanie się podanej w przepisie gramatury niezbyt jest włoskie, ale nie chciałem studzić jego zapału. Jednak w pewnym momencie usłyszałem radosny okrzyk mojego Syna: zrobiliśmy z tatą pianę z kotem!. Zakończywszy sprzątanie, z wypiekami na twarzy wparował do kuchni i wystrzelił jak z armaty: Na pytanie Młodego dlaczego tak trzeba, powiedziałem, żeby nasza masa się nie przypaliła. Wytłumaczyłem mu, że jego pokój wtedy ładniej wygląda i że prościej znaleźć zabawki, którymi będą chcieli się bawić. Całość podgrzewamy na małym ogniu, co parę chwil mieszając tak, aby się nie przypaliło. W mojej głowie stoczyła się cała batalia i pojawiło się mnóstwo wątpliwości. Sam stwierdził, że jak źle odmierzymy to deser się nie uda! Gdy stwierdziliśmy całkowite rozpuszczenie się żelatyny, oznajmiłem Synowi, że nasza panna cotta jest prawie gotowa. A nie jak to zwykle bywa do zabawy każdą zabawką po kolei i… po 2 godzinach odłożeniu jej na półkę. Stwierdziłem, że śmietankowy deser z odrobiną owoców to będzie strzał w dziesiątkę. Dodałem nawet tak prozaiczny argument, że jeśli nie posprząta to jego goście nie będą mieli gdzie siedzieć. Karmel zastępuje się musem owocowym i właśnie wersję z musem malinowym wybrałem dla znajomych mojego Syna. O dziwo też, tym razem sprzątanie w jego wykonaniu ograniczyło się do poukładania zabawek. Zapytał oczywiście czy deser aby na pewno będzie gotowy na przyjście jego gości? Na osobne talerzyki wyłożyłem z kubeczków naszą panna cotta i dodałem mus malinowy. Z jeżynami panna cotta także smakuje wyśmienicie Czas na konsumpcję Zapamiętanie samej nazwy okazało się z początku zbyt trudne dla mojego Syna. O wspólnym czasie, o przekazywaniu wiedzy, o nabywaniu nowych umiejętności przez dziecko pisałem już przy okazji artykułu Cacio e pepe – wspólne gotowanie z dzieckiem. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie chciał zaangażować w przygotowania mojego Maćka. W tym czasie ja przekroiłem laskę wanilii na pół i zeskrobałem cenne ziarenka. Tym razem postawiliśmy na deser panna cotta. Zaraz potem, że będą grzeczni i nie będą grać na komputerze. W czasie gdy Maciek sprzątał swój pokój, mogłem przygotować składniki na deser. Po przyjściu, całe wesołe towarzystwo od razu rzuciło się w wir zabawy. Ja zblendowałem w tym czasie maliny i dodałem do nich trochę cukru pudru, by nie były kwaśne. Z pozoru prosty, lecz w jego przygotowanie trzeba włożyć sporo serca. Gotowe stożki dekorujemy musem ze zblendowanych owoców, z dodatkiem cukru, jeżeli nie są wystarczająco słodkie. Mój Syn z aptekarską niemal dokładnością pilnował, aby czegoś nie było zbyt mało lub zbyt dużo. Po modyfikacji przepisu, wpisana została na listę tradycyjnych włoskich produktów rolno – spożywczych, w skrócie PAT (Prodotti Agroalimentari tradizionali Italiani). Kolejny raz, coś, co dla mnie było oczywiste, nie było już takie dla mojego Syna. Tym razem nie powstrzymałem się i wybuchnąłem śmiechem. Deser panna cotta pochodzi z Piemontu. Na koniec gotową masę przelewamy do miseczek, bądź filiżanek z rozszerzanymi brzegami. Nawet tak drobna czynność sprawiła dała mi do myślenia, jak bardzo opłakane w skutkach byłoby zawiedzenie jego zaufania. Gdy zawartość garnka zaczyna bulgotać, należy ściągnąć garnek z gazu i dodać żelatynę, intensywnie mieszając przez około 1 minutę. miałem już wstępny plan gotowy – zrobimy prosty deser panna cotta. No i w końcu, że pomoże mi przygotować deser. Uprzedziłem Macieja, że masę trzeba wlać do kubeczków, a następnie odstawić do lodówki na kilka godzin.