No dobra koniec marzeń, do lata jeszcze chwila :) Roladę zrobiłam z kremem ze śmietanki i mascarpone, z kawałkami białej czekolady. Taka rolada z kremem i świeżymi owocami, zimna z lodówki, w upalny dzień... już mi ślinka cieknie :) Składniki: 6 białek szczypta soli 1 szklanka cukru 1 łyżka maki ziemniaczanej 1 łyżka soku z cytryny Krem: 250 ml. Ściereczkę posypać cukrem pudrem, Przełożyć na nią bezę, górną częścią do dołu, tak żeby papier był u góry. Ja podzieliłam roladę na pół, bo tak było mi łatwiej zmieścić w lodówce. Jeśli macie przypadkiem białka, to już wiecie co z nich zrobić :) Nie można jej wysuszyć, tak jak typowej bezy, ponieważ się nie zwinie. Śmietanę ubić, kiedy będzie już gęsta, dodać mascarpone. i jeszcze chwilę zmiksować, do uzyskania jednolitej masy. Kiedy piana będzie gęsta i szklista, dodać sok z cytryny i mąkę. Jest raczej, jak delikatna pianka, lekko chrupiąca z wierzchu. Na krem posypać pokrojoną czekoladę. w folię aluminiową. śmietanki 30 % 250 g. serka mascarpone 1 tabliczka białej czekolady
