Sam koncept pieczenia Bolo Rei wywodzi się z Francji, w której Gâteau des Rois było popularne znacznie wcześniej (w Portugalii ciasto pojawiło się dopiero w XIX wieku). Od tego czasu o Bolo Rei na trochę zapomniałem, aż odkryłem je na nowo, będąc w Portugalii i zajadając się nim wraz z kieliszkiem Porto obok. To była chyba jedna z pierwszych drożdżówek, jaką upiekłem i chyba nawet mi się udała, bo nie pamiętam, żadnych tragicznych historii z nią związanych. Przede wszystkim całe mnóstwo bakalii nasączonych wcześniej w słodkim winie, od których ten wieniec aż się ugina. Właśnie wtedy wylosowałem Portugalię i przeczesując Internet w poszukiwaniu względnie prostego, jak na dwunastolatka, przepisu znalazłem właśnie Bolo Rei — królewskie ciasto drożdżowe. Stąd wzięła się również tradycja umieszczania drobnego upominku w cieście lub ziarenka suszonego bobu.