Sos piwny najlepiej, jeśli jest już gotowy – oczywiście możecie przygotować go przed samym podaniem kanapki – jeśli będzie ciepły to super! Spód kanapki smarujemy masłem z pietruszką, następnie układamy na wierzchu lekko zblanszowany szpinak oraz podsmażone plastry pieczarek. Składniki na 2 porcje: 250g steka z rostbefu 1 dobrej jakości ciabatta lub inne pieczywo 3 duże pieczarki garść świeżego szpinaku 6 pomidorków koktajlowych 1-2 łyżki majnezu sos piwny do mięsa 1 łyżka masła garść świeżej pietruszki sól, pieprz Wszelkiego rodzaju kanapki/burgery powinno przygotowywać się tak, że na mięso kładziemy dodatki, nie pod nie, ale tutaj ani szpinak ani pieczarki nie namoczą ciabatty stąd moja propozycja ułożenia składników jak na zdjęciu. Nieco wcześniej, przed przygotowaniem mięsa, wyjęłam z lodówki masło tak, aby móc połączyć je z posiekaną pietruszką i solą, posmarowałam nim zarówno jedną połówkę bułki przed złożeniem kanapki, jak i mięso podczas smażenia. Podstawą kanapki jest dobre pieczywo, które będzie odpowiednio chrupkie z zewnątrz i miękkie w środku tak, aby kanapkę można było jeść jak burgera, bez użycia sztućców. Szpinak blanszujemy – wrzucamy do wrzątku na ok. 30 sekund, następnie od razu liście przekładamy do zimnej wody tak, aby ostudzić szpinak, który jednocześnie zachowa swój piękny, zielony kolor. Jeśli chcecie kanapkę spakować lub zabrać ze sobą radzę mięso pokroić na plastry, co ułatwi późniejszą konsumcję kanapki. Pokazywałam Wam w poniedziałek przepis na sos piwny z cebulą, przygotowałam go specjalnie do tej kanapki. Po usmażeniu odstawiamy je na 5 minut tak, aby odpoczęło (dzięki temu soki nie wypłyną po rozkrojeniu/ugryzieniu mięsa).
