Rodzina była zadowolona, a o to przecież chodzi;) 800 g mielonego mięsa np łopatki lub karczku 2 cebule 1-2 ząbki czosnku 1 papryczka chilli ok. 100 g selera 1 papryka czerwona 2 puszki pomidorów krojonych (800g) 1/2 puszki lub 1/3 ciecierzycy ze słoiczka garść rodzynek 2 liście laurowe 1 łyżka miodu kumin 1 laska cynamonu sól, pieprz, świeży tymianek lub natka pietruszki bułka tarta olej Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę oraz obrany kawałek selera kroimy w drobną kostkę. Dodajemy liście laurowe, doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem i gotujemy na średnim ogniu, co jakiś czas dolewając wodę, aż seler zmięknie, a sos odpowiednio się zagęści (przez około 30-40 minut). Smażymy razem przez około 4-5 minut, po czym wlewamy pomidory wraz z zalewą oraz około 1/2 szklanki zimnej wody. Tak mi się jakoś wydaje, że w sosie pomidorowym wszystko gotuje/piecze się dłużej – poprawcie mnie, jeśli się mylę:) Gdy cebula się zeszkli dodajemy papryczkę chilli, seler oraz paprykę (ja na tym etapie wyjęłam cynamon). Obsmażamy je ze wszystkich stron na rozgrzanym oleju, a następnie układamy na przygotowanym sosie pomidorowym. Dodajemy jajko oraz posiekane świeże zioła (u mnie ok 1/2 garści świeżego tymianku). Klopsiki wg oryginalnej receptury należało położyć na sosie pomidorowym w stanie surowym. Udostępnij Zapisz Przepis na te klopsiki wypatrzyłam w jednym z czasopism kulinarnych.