Biszkopt: - 6 dużych jajek - 1 szklanka mąki pszennej tortowej - 1 łyżka mąki ziemniaczanej - 1 szklanka cukru - 2 łyżeczki proszku do pieczenia - 1 łyżeczka octu 10% - 500 ml mleka - 2 żółtka - 3 łyżki mąki pszennej ( z lekką górką ) - 2 łyżki mąki ziemniaczanej ( z lekką górką ) - 3 łyżki cukru - opakowanie cukru wanilinowego ( 16 g ) - 250 g masła - około 8 łyżek dżemu z czarnej porzeczki - 2 galaretki wiśniowe - wiórki kokosowe, do oprószenia Biszkopt: U mnie wyszły 24 otworki - przy krótszym boku ciasta zmieścił się rząd z 4 otworków, natomiast przy dłuższym boku z 6, co dało razem 24 otworki :) Blat z wyciętymi otworkami położyć na kremie. Rodzaj dżemu i smak galaretki też różni się w poszczególnych przepisach, u mnie jest to domowy dżem z czarnej porzeczki i galaretka wiśniowa. Bo to mój biszkopt ( pieczony najpierw przez moją mamę, teraz przeze mnie, moim zdaniem najlepszy do tego typu ciast ) i mój krem :). Należy pamiętać aby nie miksować zbyt energicznie - zbyt szybkie ruchy przy miksowaniu mogą spowodować zwarzenie się kremu. Masło w temperaturze pokojowej utrzeć/zmiksować na puszystą masę. Otworki wypełnić lekko tężejącą galaretką ( najlepiej żeby w momencie wypełniania otworków była jeszcze płynna ). W ogóle jeśli chodzi o najmłodszych, to myślę, że polubią je za sam wygląd ;). Ciasto zwykłe, bez fajerwerków jeśli chodzi o doznania smakowe ( moim zdaniem ), ale posmakuje raczej większości, szczególnie dzieciom :). Postawić z powrotem na palnik i energicznie mieszając zagotować. Ciasto przelać do formy o wymiarach 24 x 34 cm, wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Popularne w sieci ciasto w mojej wersji. W drugim blacie biszkoptowym kieliszkiem lub małą szklaneczką wyciąć otworki. Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym. Dodać przesiane mąki i delikatnie wymieszać przy pomocy szpatułki lub łyżki. Ugotowany budyń przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni. Połowę mleka zmiksować z żółtkami i obiema mąkami.
