Oliwa truflowa, której użyłam miło podkręca ich specyficzny posmak i świetnie zastępuje sos, ale możesz z niej zrezygnować, jeżeli nie lubisz, nie posiadasz lub po prostu nie masz ochoty :) Składniki: - kilogram ziemniaków truflowych - dwie łyżki oleju rzepakowego Do podania: - gruba, morska sól do smaku - oliwa truflowa lub ulubiony sos Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni z termoobiegiem. Nie lubię słodyczy, nie lubię słodkich potraw, a jeżeli już mam zgrzeszyć wieczorem, to nie z tabliczką czekolady, a z michą pełną frytek. Od jakiegoś czasu na sklepowych półkach dyskontów i większych marketów zaczęły się pojawiać ziemniaki, do których większość podchodzi z rezerwą. Bo o ile do batatów zdążyliśmy się przyzwyczaić, oswoić, a nawet niektórzy polubić, to fioletowe ziemniaki, dwukrotnie przewyżdzające ceną słodką odmianę bulw, są sporą nowością. Frytki powinny leżeć jedna obok drugiej, w miarę możliwości nie stykając się. Batatom nie udało się podbić mojego podniebienia połączeniem frytek plus słodkiego smaku. Ja z batatami się nie polubiłam. Umieszczam w durszlaku i obficie przepłukuję zimną wodą, aby pozbyć się skrobii, a gotowa frytka była chrupiąca.