jagód Goji 3 łyżki lekko posiekanych orzechów włoskich 3 łyżki wiórków kokosowych 3 łyżki siemienia lnianego 2 łyżki oleju kokosowego 2 łyżki mleka 1 łyżka miodu 3 łyżki dżemu śliwkowego Smak dżemu można dowolnie dopasowywać, podobnie jak bakalie – mogą być też rodzynki, suszone morele czy śliwki… Za pierwszym razem, gdy przygotowałam te batoniki owsiane z żurawiną, brzydko się kroiły – zjedliśmy takie pokruszone ;). Studzimy w blaszce, a następnie wkładamy ją na około 30-40 minut do zamrażalnika – dzięki zmrożeniu będą się bardzo ładnie kroić w równe batoniki. Niestety nie są tanie (choć można trafić na bardzo dobrą, promocyjną cenę), ale niesamowicie zdrowe i nam posmakowały (Zuzia mi podbiera nawet same, podobnie żurawinę, która też ma cały szereg zdrowotnych właściwości;)). Już je robiłam kilka razy i znikają momentalnie 🙂 teraz, gdy wiem jak wszystkim smakują, robię już w dużej blaszce, żeby były bardziej podzielne 😀 ale przepis podaję na keksówkę. Sposób przygotowania: W misce łączymy płatki owsiane, żurawinę (można posiekać, ale ja wolę całe, wyraźne kawałki), jagody Goji, orzechy włoskie (posiekałam z grubsza), siemię i wiórki kokosowe. Takie batoniki chciałam przygotować już dawno (ze szczególną myślą o Zuzi, której ograniczam słodycze do minimum, a domowe zdrowsze), ale tych bakalii jakoś w domu zawsze było mało. Z samą żurawiną i płatkami owsianymi, które zawsze w domu mam “nie widziały mi się. A że postanowiłam użyć oleju kokosowego to dosypałam też trochę wiórków, bo choć on smaku i zapachu nie ma, to tak mi się skojarzyło. Szukałam sposobu jak to poprawić – znalazłam, aby przed krojeniem dobrze schłodzić i to był strzał w dziesiątkę, bo zimne kroją się idealnie!