Składniki: 250 g miodu 150 g masła 180 g cukru 500 g mąki 1 jajko 2 żółtka 2 łyżki przyprawy do piernika 80 ml mleka 1,5 łyżeczki sody 50 g orzechów włoskich 500 g powideł śliwkowych W garnku rozpuścić miód, masło i cukier. Przykryć podwójnie złożoną ścierką i uchyloną pokrywką i odstawić w chłodne miejsce na minimum 3 tygodnie (można odstawić do lodówki). Polewa czekoladowa: 200 g gorzkiej czekolady 80 g masła 2 łyżeczki miodu Czekoladę połamać na cząstki. Rośnie podczas pieczenia do grubości mniej więcej 2,5 cm. Upieczony piernik ostudzić a następnie przekroić wzdłuż dłuższego boku na 3 części. Zawinąć w folię aluminiową, lekko docisnąć i odstawić w chłodne miejsce. Tydzień przed Świętami, ciasto zagnieść w kulę i rozwałkować na blacie podsypanym mąką. Wszystkie składniki polewy podgrzać na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż do całkowitego rozpuszczenia. Trzymać na małym ogniu, aż cukier zupełnie się rozpuści. Przenieść na blaszkę (dużą z wyposażenia piekarnika) wyłożoną papierem do pieczenia. Piernik, który dojrzewa w chłodnym miejscu przez kilka tygodni. Twardnieje jednak niemal natychmiast po odstawieniu w chłodne miejsce. Dzień przed Świętami, piernik przełożyć w ciepłe miejsce. Rozwałkowałam go na grubość mniejszą niż 0,5 cm. Wyrobić łyżką na jednolitą masę.