Składniki na około 20 drożdżówek: 575 g mąki pszennej 300 ml mleka 5 żółtek 125 g masła 60 g cukru 35 g świeżych drożdży skórka otarta z 1 pomarańczy ( wyszorowanej i sparzonej ) Nadzienie serowe: 500 g twarogu półtłustego lub tłustego ( najlepiej gęstego, zwartego ) Lukier pomarańczowy: niecała szklanka cukru pudru kilka łyżek świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy Wykonanie: Zrobić rozczyn z drożdży; w tym celu pokruszone w miseczce drożdże rozetrzeć z 2 łyżeczkami cukru. Lukier pomarańczowy: Cukier puder umieścić w miseczce, dodać sok z pomarańczy i rozetrzeć wszystko razem grzbietem łyżki do uzyskania gładkiego lukru. Jeśli będzie zbyt gęsty - dodać soku z pomarańczy, jeżeli za rzadki - dodać cukru pudru. Do ciasta dodałam otartą skórkę z pomarańczy, a upieczone już bułeczki pokryłam cienką, ale znaczącą w smaku warstwą pomarańczowego lukru. Z ciasta odrywać kawałki i formować z nich kulki o wadze około 60 g każda. 0,5 szklanki cukru pudru 1 łyżka cukru wanilinowego 1 żółtko 1 całe jajko Dobrze wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( 1 - 1,5 h ). Następnie każdą kulkę dość mocno spłaszczać formując placuszek, na środku kłaść po 1 łyżce serowego nadzienia i zlepiać jak pierogi, dobrze dociskając. Wymieszać ją z cukrem i skórką z pomarańczy. Odkładać je na oprószoną mąką stolnicę na około 15 minut do napuszenia. Gdy zmienią konsystencję na płynną dodać 1 łyżkę mąki i dokładnie wymieszać. Nadzienie serowe: Wszystkie składniki na nadzienie umieścić w naczyniu i rozgnieść widelcem, do połączenia. Zachęcam do upieczenia, bo żadna drożdżówka ze sklepu nie um ywa się do tych wykonanych w domu ;) . UWAGA: Składniki do rozczynu odejmujemy z odmierzonych składników na ciasto. Z mojego ulubionego, maślanego, delikatnego ciasta na samych żółtkach.