Jest to danie uniwersalne, które doskonale pasuje zarówno do ziemniaków, kasz, ryżu, jak i makaronu - my bitki jedliśmy przez 3 dni, codziennie z czym innym 😉 Składniki: 600-700 g wołowiny bez kości (z udźca/ligawy) 2-3 cebule 2 grzybki suszone 2 łyżki musztardy z żurawiną Octim 2 łyżki mąki ziemnaczanej 2 liście laurowe 3-4 ziela angielskie sól, pieprz przyprawa do gulaszu olej do smażenia 2 łyżki żurawiny świeżej/mrożonej (opcjonalnie) Wykonanie: Mięso myjemy, osuszamy i kroimy w plastry o grubości około 1-1,5 cm. Dodatkowo, na koniec do sosu wrzuciłam trochę świeżej żurawiny bo jak wiecie uwielbiam łączyć mięsa z owocami, ale nie jest to konieczne - bez żurawiny danie też jest pyszne! Po tym czasie, wyciągamy mięso z garnka na talerz, a do sosu dodajemy musztardę z żurawiną. bo z dodatkiem musztardy z żurawiną, która nadała potrawie wyrazistości i oryginalnego smaku. Smażymy porcjami na rozgrzanym oleju, z obu stron po około 1 min. i przenosimy do garnka. Mięso wyszło kruche i mięciutkie, a sos rewelacyjny w smaku - mój mąż stwierdził, że nigdy w życiu tak dobrego sosu nie jadł! Dodajemy liście laurowe, ziela angielskie, suszone grzybki i zalewamy gorącą wodą w ilości takiej, by całe mięso znalazło się pod wodą. Następnie zawartość garnka miksujemy blenderem na gładki sos (wcześniej dobrze jest wyciągnąć liście laurowe oraz ziela angielskie).