300 g fasolki szparagowej 2 cebule 2-3 marchewki 2 pory 300-375 g ryżu długoziarnistego 1l bulionu 400 g kiełbasy cienkiej 150 g sera gouda pęczek natki pietruszki, drobno posiekanej 2 łyżki masła sól, pieprz Fasolkę szparagową myjemy, odcinamy końcówki, przekrawamy na pół. Na wierzch zapiekanki przygotowałam dodatkowo beszamel (rozłożyłam go na próbę na połowie zapiekanki) jednak nie potrafię ocenić czy jest on konieczny, czy nie. Jeśli jednak ktoś chciałby spróbować podaję jak go robiłam: W niedużym rondelku rozgrzewamy 2 łyżki masła, gdy się roztopi dodajemy 2 łyżki mąki i energicznie mieszając, smażymy tak razem przez około 2 minuty. Uwagi: Wpis nie jest sponsorowany jednak mi do zapiekanki świetnie sprawdził się ryż długoziarnisty Uncle Ben’s, dlatego bardzo go polecam. Zapiekanki wychodzi dość dużo. Jeśli Wam nie jest potrzebna tak duża porcja, warto zmniejszyć ilość ryżu do 2 woreczków i zalać je mniej więcej 3 szkl. Zapiekanka pomimo iż nie zalewa jej się żadnym płynem (śmietaną itd), wcale nie wychodzi sucha. Podsmażamy przez chwilę na rozgrzanej patelni, na niewielkiej ilości tłuszczu. Ja na części wyłożyłam gęsty serowy beszamel, ale nie wiem czy był to konieczny zabieg. W dużym rondelku o grubym dnie lub na dużej, wysokiej patelni rozpuszczamy masło. Gdy się zeszkli dodajemy suchy ryż i często mieszając podsmażamy go przez chwilę razem z cebulą. Gdy ryż wchłonie już część płynu (mniej więcej po 5-8 minutach) dodajemy marchewki i pory. Postawiłam na dużą ilość warzyw i mięsny dodatek w postaci kiełbasy. Gdy warzywa zmiękną, a ryż wchłonie cały płyn i również będzie ugotowany, dodajemy ugotowaną fasolkę szparagową, kiełbasę oraz posiekaną natkę. Beszamel wylewamy na wierzch zapiekanki i posypujemy resztą startego sera. Gotujemy do miękkości warzyw już bez przykrycia (w razie potrzeby dolewamy jeszcze około 1/2 szklanki wody). Gdy tylko myśl ta wybrzmiała w mojej głowie, wiedziałam, że kolejna zapiekanka musi być właśnie ryżowa. Gotujemy w osolonej wodzie na półtwardo.
