Ja swoje zostawiam na noc na blacie, a na drugi dzień już jest gotowe. Teraz podgrzewamy na bardzo małym gazie, powoli mieszając (tak od czasu do czasu). Po dwóch godzinach mamy gotowy twarożek, lekko kwaskowy, doskonały na kanapki czy chociażby naleśników. Najprostsza metoda sprawdzenia temperatury to test palca – wsadzamy palec do garnka i jak jest mocno ciepłe, to gotowe. Najlepsze jest prosto od krowy, czyli kupujemy od zaprzyjaźnionego rolnika ☺.
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
http://tylkopysznie.blogspot.com/2017/08/jak-zrobic-w-domu-ser-biay.html