4,5 łyżeczki żelatyny 100 g glukozy w proszku ok. 750 g cukru pudru kilka kropli aromatu olej kokosowy (na róże) 50 ml wrzącej wody 3 łyżeczki żelatyny 70 g glukozy w proszku ok. 500 g cukru pudru kilka kropli aromatu barwniki spożywcze olej kokosowy Plastyczną masę cukrową można przygotować w łącznej ilości na róże i na obłożenie tortu, lub masę na róże można przygotować oddzielnie dzień wcześniej, bo lepienie kwiatów jest dość czasochłonne. Plastyczną masę cukrową można przygotować w łącznej ilości na róże i na obłożenie tortu, lub masę na róże można przygotować oddzielnie dzień wcześniej, bo lepienie kwiatów jest dość czasochłonne. Biszkopt nasączamy tuż przed przełożeniem kremem. krem: 800g masła 250g białek (ok 6 sztuk) 550g cukru Miksujemy białka z cukrem w naczyniu nad gotującą się wodą, tak długo, aż cukier dokładnie rozpuści się w białkach i nie będzie wyczuwalny. SKŁADNIKI biszkopt: składniki na biszkopt powinny mieć temperaturę pokojową (na formę o średnicy 27 cm) 6 jajek 16 dag cukru 14 dag mąki pszennej 7 dag mąki ziemniaczanej 4 jajka 10 dag cukru 10 dag mąki pszennej 6 dag mąki ziemniaczanej Piekarnik nagrzewamy do temperatury 170°C. Tort z trzech pięter przełożony słodkim kremem na bazie bezy szwajcarskiej jest złożony z białek ubitych na parze i z masła. Każdy z upieczonych biszkoptów dzielimy na trzy blaty. poncz: Do nasączenia toru użyłam ponad szklankę ponczu złożonego ze słabej herbaty, nalewki z pigwowca, kilku kropli olejku migdałowego, soku z cytryny. Miksujemy białka z cukrem w naczyniu nad gotującą się wodą, tak długo, aż cukier dokładnie rozpuści się w białkach i nie będzie wyczuwalny. Trzy piętra wkładamy oddzielnie do lodówki na około dwie godziny. masa cukrowa (na obłożenie tortu) 75 ml wrzącej wody Wyjmujemy piętra z lodówki na około 15 minut przed obłożeniem tortu masą cukrową. Ciasto na tort najlepiej przygotować dzień przed przekładaniem kremem, wtedy krojenie biszkoptu jest o wiele wygodniejsze. Ciasto na tort najlepiej przygotować dzień przed przekładaniem kremem, wtedy krojenie biszkoptu jest o wiele wygodniejsze. W trakcie mieszania piana łącząc się z kremem zmienia konsystencję, najpierw staje się rzadsza i stopniowo gęstnieje. W trakcie mieszania piana łącząc się z kremem zmienia konsystencję, najpierw staje się rzadsza i stopniowo gęstnieje. Delikatnie przenosimy masę lukrową na tort i lekko rozcierając przyklejamy na górę i boki. Dzielimy masę na na trzy części (proporcjonalnie do wielkości każdego piętra). Do nasączenia toru użyłam ponad szklankę ponczu złożonego ze słabej herbaty, nalewki z pigwowca, kilku kropli olejku migdałowego, soku z cytryny. Biszkopt piekłam w okrągłych formach o średnicy 27cm i 17 cm i w puszce po brzoskwiniach o średnicy 10 cm. Duże róże najwygodniej jest lepić z kilku kół wyciętych szklanką, a mniejsze z kół wyciętych kieliszkiem. Mikser ustawiamy na najwyższe obroty i ubijamy białka na sztywną pianę. Mikser ustawiamy na najwyższe obroty i ubijamy białka na sztywną pianę. Wstawiamy tort do lodówki, a wyjmujemy na około 30 minut przed podaniem, bo krem musi trochę zmięknąć. Po zdjęciu naczynia znad pary nadal miksujemy do momentu, aż piana z białek i cukru ostygnie. Po zdjęciu naczynia znad pary nadal miksujemy do momentu, aż piana z białek i cukru ostygnie. Z takim kremem, obłożony cukrową masą plastyczną jest wystarczająco mocny, aby utrzymać ciężar pięter. Biszkopty pieczemy w temperaturze 170°C - duży oddzielnie przez 40 minut, a dwa mniejsze przez 35 minut.