Spody podpiekać przez ok. 10 minut w temp.220 stopni. truskawkowy krem: 100 g zmielonego twarożku ok. 50 g kaszy jaglanej 2 miarki odżywki białkowej o smaku lodów truskawkowych (nie przepadam za smakiem odżywki, ale ta jest wyjątkiem - jak prawdziwe lody truskawkowe!) + czerwone owoce (u mnie mieszanka czerwonych) ❤ Składniki: na 8 babeczek ok. 100 g płatków owsianych 1 banan łyżka siemienia lnianego łyżka oleju kokosowego łyżka masła orzechowego odrobina mąki do podsypania Płatki owsiane i siemię lnianie umieścić w malakserze i zmiksować na ,,pył, przełożyć do miseczki. Ja je najpierw delikatnie natłuściłam, oprószyłam mąką, na spodzie ułożyłam mały kawałek papieru do pieczenia, a potem zaczęłam wylepiać dno i boki foremek by uformować ,,koszyczki z wgłębieniem na krem. Od kilku dni myślałam dość intensywnie o takich lekkich, leciutkich babeczkach z delikatnym kremem i owocami, które przywodzą na myśl ciepłe wspomnienie wakacji. Wypełniłam je kremem z twarożku, niewielkiej ilości kaszy jaglanej i odżywki białkowej o smaku... lodów truskawkowych! W związku z tym postanowiłam (jak zwykle) dołączyć do swojego prezentu własnoręczne wypieki, w które zawsze wkładam sporo serca. Owsiane spody z lekkim, słodkim kremem o smaku prawdziwych lodów truskawkowych - bez cukru, bez słodyczowych wyrzeczeń! Oczywiście, Dzień Matki powinno obchodzić się codziennie (i ja to praktykuję), ale w tym ciągłym biegu potrzeba nam też tego jednego dnia, by naprawdę celebrować ten czas jeszcze mocniej i bardziej. Dalej zmiksować banana z dodatkiem niewielkiej ilości wody na gładki mus i połączyć ze składnikami suchymi. Lada moment, a nastąpi jeden z najbardziej wyjątkowych dni w roku. Muszę przyznać, że jestem baaardzo zadowolona i usatysfakcjonowana z tego małego, kulinarnego eksperymentu. Kaszę jaglaną ugotować i jeszcze ciepłą zmiksować z twarożkiem oraz odżywką białkową.