Składniki - 280 g (2 szklanki) mąki pszennej razowej - 140 g (1 szklanka) mąki owsianej - 2,5 łyżeczki suszonych drożdży - 1,5 łyżeczki soli - 1 szklanka letniej wody - 3 łyżki syropu z daktyli (ewentualnie melasy) - 2 łyżki oliwy z oliwek - 1/2 szklanki płatków owsianych - garść suszonych śliwek, posiekanych na kawałki - letnie mleko do posmarowania chleba - sezam do posypania W niedużym rondelku podgrzać wodę z oliwą i syropem z daktyli do temperatury ok. 50 st. C. Niestety wciąż nie mam zakwasu, jakoś mi nie po drodze z hodowlą (muszę się wreszcie zmobilizować!), ale na drożdżach też może wyjść smakowity chlebek. Po tym czasie przełożyć chleb do lekko natłuszczonej miski, przykryć folią spożywczą i odstawić na 1 h (aż podwoi swoją objętość). Jeśli dorzucimy do niego jeszcze trochę suszonych śliwek to już w ogóle poezja (mam słabość do suszonych owoców w pieczywie ;)). Odkrywam na nowo domowe pieczywo, o którym zapomniałam na długi czas. Dosypać płatki owsiane i odstawić na 10-15 minut aby napęczniały. Dodać sól i miksować ok. 4 minut mikserem z końcówką do ciast drożdżowych. Ponownie przykryć folią spożywczą i odstawić na kolejną godzinę.