Produkty takie jak makaron chow mein, kiełki fasoli mung czy pędy bambusa zakupiłam w jednym ze znanych sklepów podczas tygodnia azjatyckiego. składniki: 200 g makaronu chow mein 450 g piersi z kurczaka 1 duża czerwona papryka 1 cebula 1 duży ząbek czosnku 1 duża marchewka 130 g marynowanych pędów bambusa w paseczkach 80 g kiełków fasoli mung sos sojowy 3 łyżki oleju kokosowego 2 łyżki oleju sezamowego ziarna sezamu do posypania Cebulę pokroić w drobną kostkę. Rozgrzać patelnię z 1 łyżką oleju kokosowego i podsmażyć kurczaka, krótko wystarczy aby zmienił kolor. Stworzyłam to danie po swojemu, na głębokiej patelni, korzystając z przepisów z internetu. Na kuchni tej się nie znam, dań takich nigdy nie jadłam i nawet woka nie posiadam. Pędy bambusa i kiełki fasoli mung osączyć z zalewy. Gdy warzywa zmiękną dodać osączone kiełki i pędy bambusa oraz podsmażonego wcześniej kurczaka. Na patelnię dodać resztę oleju kokosowego i wrzucić pokrojoną cebulę. Paprykę oczyścić z gniazda nasiennego i pokroić w krótkie paseczki. W międzyczasie przygotować makaron według instrukcji na opakowaniu i dobrze osączyć. Danie podane na porcelanie z kolekcji Etna Porcelana Bogucice