Potrzebujemy: 450 ml mleka sojowego 2 szklanki mąki(w moim przypadku pszenna wymieszana z mondaminem) 3 jajka 1,5 szklanki płatków owsianych 0,5 szklanki płatków ryżowych błyskawicznych 3 łyżki miodu łyżeczka cukru wanilinowego 4 łyżki roztopionego masła solidna szczypta proszku do pieczenia solidna szczypta sody oczyszczonej szklanka ulubionych dodatków(suszone owoce, orzechy, płatki, wiórki, co sobie wymarzycie :)) łyżka cynamonu/kakao/siemienia lnianego W internecie oraz w książkach kucharskich możemy znaleźć milion przepisów na ciasteczka owsiane. Osobiście do podgrzania używam minutowej wizyty w mikrofalówce, ale doskonale sobie z tym poradzi tradycyjna metoda. Masę rozkładamy na papierze do pieczenia formując z niej kuleczki, które następnie rozpłaszczamy poprzez delikatne przyciśnięcie. Tak przygotowaną, jeszcze surową wersje ciasteczek posypujemy cynamonem lub kakao oraz siemieniem lnianym, a następnie wrzucamy do piekarnika. Osobiście wypróbowałam ich wiele, ale w końcu tak zmodyfikowałam składniki, że doszłam do własnego ideału. Pieczemy na termoobiegu w temperaturze 160○C.