Przepis
1,5 szklanki mąki
125 g masła
1/2 szklanki cukru
2 żółtka
Masa jabłkowa:
1,5 kg antonówek
2/3 szklanki cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki wody
Beza:
5 białek
1 szklanka cukru Przygotowanie: Mąkę wymieszać z cukrem. Dodać posiekane, zimne masło i wyrobić ciasto o konsystencji kruszonki. Dodać żółtka i szybko zagnieść gładkie ciasto. Ciastem wylepić dno blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C na 20-25 minut, aż ładnie się zarumieni. Antonówki obrać ze skóry i pokroić w cienkie pół-plasterki. Na palniku postawić duży garnek, wraz z pokrywką. Dodać 3 łyżki wody i podgrzewać, aż garnek będzie gorący. Do rozgrzanego garnka włożyć jabłka, przykryć pokrywką. Rozprażać przez 3-4 minuty, a następnie dodać cukier. Dokładnie wymieszać i ponownie przykryć. Rozprażać, aż jabłka osiągną pożądaną przez Was konsystencję - ja lubię jak część jabłek zamieni się w "mus", ale równocześnie reszta zachowa swój kształt. Gotowe jabłka doprawić cynamonem i spróbować, czy są wystarczająco słodkie. Podczas gdy jabłka się prażą, zrobić bezę: białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania stopniowo dodając cukier. Beza powinna być sztywna i lśniąca. Jabłka wyłożyć na gorący, podpieczony spód i przykryć bezą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C i piec około 45-55 minut, aż beza będzie chrupiąca i nie będzie surowa w środku. Ostudzić w formie.