Składniki: 300 g mąki pszennej 25 g świeżych drożdży 4-5 łyżek oliwy z oliwek ½ łyżeczki soli na wierzch: sól gruboziarnista oliwa z oliwek Wykonanie: Drożdże rozpuszczamy w szklance ciepłej, przegotowanej wody. Od tamtej pory i ja piekę pizzę “na oko , ale dla potrzeb publikacji na blogu “ubrałam ten przepis w ramy wagowe. Zagniatamy ciasto (może być w misce, niekoniecznie od razu na stolnicy) , przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę, do wyrośnięcia. Pewna Włoszka uczyła mnie, jak ją robić, mówiąc: “sypnij trochę mąki, posól, odrobinę drożdży rozpuść w wodzie i na koniec wlej garść oliwy 😉 Okazuje się jednak, że faktycznie spontaniczność jest istotnym elementem dobrej pizzy, w myśl zasady: nie jest ważne, ile dasz dokładnie gram drożdży, ważne aby robić to z sercem. Płaski, szeroki “chlebek kroimy sobie póżniej w różne formy: paski, trójkąty czy kwadraty i zajadamy bez żadych dodatków, albo maczamy we wcześniej przygodowanych dipach. Na końcu wlewamy “garść oliwy z oliwek, czyli 4-5 łyżek. Można upiec ją w dowolnym kształcie: rozwałkować na płaski placek lub uformować bułeczki. Ja piekę ją w taki sposób, jak widać na zdjęciach. Wykładamy ciasto na blachę i rozwałkowujemy je na cienki placek. Po wyjęciu kroimy i podajemy zarówno na ciepło, jak i na zimno.