Składniki na około 10 – 12 scones: - 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej - 1 łyżka drobnego cukru do wypieków - 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia - 1/2 łyżeczki soli - 1/2 łyżeczki drobno mielonego czarnego pieprzu - 90g niesolonego masła, schłodzonego i pokrojonego w nieduże kawałki - 125g białej czekolady, drobno posiekanej lub w łezkach (chocolate chips) Na koniec rozwałkuj ciasto na placek o grubości około 2 – 3 cm i wytnij scones foremką do ciastek o średnicy około 6cm lub szklanką. Po początkowej niechęci, o której już wcześniej wspominałam tu i tu, teraz mogę powiedzieć śmiało, że scones to wspaniała hybryda – niby ciastko, a jednak bułeczka – i jedno z najlepszych angielskich odkryć kulinarnych :) Podawaj lekko przestudzone z ulubionymi dodatkami lub wystudź i przechowuj w szczelnym pojemniku, a następnego dnia podgrzej przez kilka minut w piekarniku nagrzanym do 150°C. Smacznego :) Jak dotąd zdarzyło mi się już wypróbować kilka przepisów amerykańskich kucharzy i cukierników oraz większości moich ulubieńców z brytyjskiej listy moich kulinarnych idoli (tak, ostatnio jemy duuużo scones ;). Scones przygotujecie dosłownie w kilka minut, a najlepiej smakują jeszcze lekko ciepłe, więc sprawdzą się idealnie jako słodkie niedzielne śniadanie lub poczęstunek dla niespodziewanych gości. - 1 jajko - 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego - 6 łyżek zimnego mleka plus trochę do posmarowania scones przed pieczeniem Wykonanie: Mąkę, cukier, proszek do pieczenia oraz sól i pieprz wymieszaj dokładnie w dużej misie. Połączenie białej czekolady i pieprzu wydaje się być może nieco dziwne (co u mnie akurat tylko pobudziło ciekawość), ale wierzcie mi – te dwa składniki są dla siebie stworzone. Wspaniałe z odrobiną truskawkowego lub malinowego dżemu lub konfitury, a nawet bitą śmietaną i świeżymi owocami, ale też równie smaczne bez dodatków. Dodaj zimne masło i przesiekaj nożem lub specjalnym siekaczem do kruchego ciasta bądź rozcieraj pomiędzy palcami, aż całość zacznie przypominać kruszonkę, ale wciąż będzie widać kawałki masła.