Składniki
0,5 kg mąki pszennej tortowej
60 gramów roztopionego, schłodzonego masła
3 łyżki cukru
1,5 łyżki cukru waniliowego
25 gramów drożdży
1 jajo
280 – 300 ml ciepłego mleka
dodatkowo:
1 żółtko do smarowania łączeń
1 roztrzepane jajo + 3 łyżki mleka do posmarowania bułeczek
¾ słoiczka dżemu, marmolady, powideł lub nutelli do nadziania bułeczek
bardzo gęsty lukier do zrobienia oczek ( około 1 łyżeczki)
posypka czekoladowa lub bakalie
Przepis
W ciepłym mleku rozprowadzić drożdże z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżeczką mąki, wymieszać dokładnie, odstawić na 15 minut „do ruszenia”.
Po tym czasie mąkę przesiać z pozostałym cukrem, cukrem waniliowym, dodać jajo, tłuszcz, wyrośnięty rozczyn, zagnieść elastyczne ciasto. Jeśli ciasto się lepi, można podsypać odrobiną mąki. Włożyć je do omączonej miski, przykryć folią, odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Następnie krótko zagnieść, uformować wałek, podzielić go na 8 – 9 równych części.
Każdą z nich podzielić na 3 kuleczki różnej wielkości.
Największą rozpłaszczyć, nadziać np. powidłami, zalepić bardzo dokładnie, by nadzienie nie wypłynęło i uformować bułeczkę. Kuleczki uformować również z pozostałych części ciasta.
Zlepić je ze sobą w ten sposób, miejsca styku ciasta smarować roztrzepanym żółtkiem.
To samo uczynić z pozostałymi częściami ciasta. Tuż przed pieczeniem wszystkie kaczusie smarujemy jajem roztrzepanym z mlekiem. Bułeczki możemy lekko spłaszczyć dłonią tuż przed włożeniem do piekarnika.
Bułeczki od razu wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy około 22 minut.
Kiedy drożdżówki nam stygną robimy bardzo gęsty lukier, ma być tak gęsty, żeby można było go formować w kuleczki, które przykleimy jako oczy, źrenice robimy z czego chcemy, ja użyłam czekoladowej posypki.