Przepis
Święta to czas wspólnego gotowania, spędzania czasu z rodziną i rozpieszczania się prezentami. Pewnie nie raz słyszeliśmy, że prezent zrobiony własnoręcznie, cieszy najbardziej. Moją propozycją na taki podarunek są właśnie pierniczki - zrobione miesiąc wcześniej, aby nabrały smaku i aromatu, dekorowane bezpośrednio przed świętami lukrem w kolorach tęczy. Jeśli macie w domu małe dzieci, zaproście je do pomocy. Milusińscy chętnie wykroją foremkami ciastka, gdy my będziemy zmywać naczynia.
Potrzebne nam (na około 160 ciastek różnej wielkości):
- po 3 szklanki mąki żytniej
i pszennej
- 1/2 litra miodu
- 2 płaskie łyżeczki sody
- szczypta soli
- półtorej torebki przyprawy do pierników
- pół łyżeczki mielonego imbiru
- 2 jajka
- żółtko
Przygotowanie:
Miód rozpuścić w rondelku, aby był płynny. Mąkę wymieszać z przyprawą do pierników i solą. Dodać jajka, żółtko, płynny miód i sodę rozpuszczoną w 2 łyżkach letniej wody. Zagnieść ciasto. Jeśli jest zbyt rzadkie, dodać trochę mąki. Wyrobione ciasto podzielić na 3-4 porcje, każdą rozwałkować na grubość około 0,5 cm. Foremkami wykrawać ciastka i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy (ciastka trochę urosną). Piec 15-20 minut w temperaturze 180 st. C. Następnie wystudzić i włożyć do szczelnego słoja lub pudełka i odstawić do leżakowania na minimum 2-3 tygodnie. Polukrować bezpośrednio przed świętami za pomocą lukrowych pisaków bądź lukrem królewskim. Dobrym pomysłem jest też ozdobienie pierniczków płynną czekoladą. Smacznego :)