Dolewała koleżance chemikalia do kawy! Nagrała ją kamera, teraz grozi jej więzienie

Ewelina
Newsy
27.03.2025 6:33
Dolewała koleżance chemikalia do kawy! Nagrała ją kamera, teraz grozi jej więzienie

Warszawa. Na pierwszy rzut oka – zwykły konflikt między współpracowniczkami. W rzeczywistości – niepokojąca sprawa, która mogła zakończyć się tragicznie. 56-letnia kobieta z województwa mazowieckiego przez wiele dni dolewała do napojów swojej koleżanki substancje chemiczne – prawdopodobnie środki czystości podobne do tych stosowanych w toaletach i sanitariatach. Całość zarejestrowała ukryta kamera. Teraz grozi jej nawet 20 lat więzienia.

📹 Ukryta kamera ujawniła prawdę

Sprawa wyszła na jaw dzięki determinacji 51-letniej pokrzywdzonej, która po serii niepokojących objawów zdrowotnych postanowiła działać na własną rękę. Kobieta zaczęła podejrzewać, że ktoś z pracy celowo jej szkodzi. Po wizycie u lekarza i diagnozie potwierdzającej obrażenia wewnętrzne, zamontowała w pomieszczeniu socjalnym ukrytą kamerę.

Nagrania okazały się szokujące: 56-letnia współpracowniczka, z którą była w konflikcie, systematycznie dolewała do jej herbaty i innych napojów podejrzane substancje. Według policji były to chemikalia – w tym najprawdopodobniej środki używane do czyszczenia sanitariatów, zawierające m.in. kwasy żrące.

⚠️ Substancje mogły zabić

Z informacji przekazanych przez Komendę Rejonową Policji Warszawa I wynika, że substancje dolewane do napojów mogły doprowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych, a nawet śmierci. Choć ostatecznie poszkodowana przeżyła, doznała realnych obrażeń i trafiła pod opiekę lekarzy.

W trakcie przeszukania zabezpieczono m.in. butelki z pozostałościami chemikaliów, napoczęte napoje i inne materiały mogące stanowić dowody w sprawie.

👮‍♀️ Zatrzymania i zarzuty

Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu szybko przystąpili do działania. Podejrzaną zatrzymano w powiecie mińskim, skąd została przewieziona do Warszawy. Usłyszała zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi nawet 20 lat więzienia.

Decyzją sądu kobieta trafiła na trzymiesięczny areszt tymczasowy.

📞 Druga kobieta też z zarzutami

Na tym sprawa się nie skończyła. Jak ustalili śledczy, 56-latka nie działała w pełnej izolacji. W sprawę była zamieszana również 68-letnia kobieta, która wiedziała o działaniach podejrzanej, ale nie powiadomiła organów ścigania, mimo że – według ustaleń – rozmawiała z nią telefonicznie tuż po dolaniu chemikaliów do napoju ofiary.

Za niezgłoszenie przestępstwa również grożą konsekwencje – kobieta usłyszała zarzuty i została objęta policyjnym dozorem oraz zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną.

⚒️ Tło sprawy: konflikt zawodowy

Policja potwierdziła, że cała trójka pracowała dla tej samej firmy sprzątającej, obsługującej biurowiec przy ul. Myśliwieckiej. Motywem działania miały być napięcia i spór zawodowy między kobietami.

To przykład, jak pozornie błahe konflikty mogą eskalować do skrajnie niebezpiecznych sytuacji, kiedy jedna ze stron decyduje się na działania skrajnie nieetyczne i karalne.

👁️‍🗨️ Co warto zapamiętać?

  • Ukryta kamera może uratować zdrowie, a nawet życie – warto znać swoje prawa i reagować, gdy podejrzewamy, że ktoś nas sabotuje.

  • Chemikalia w miejscu pracy to potencjalnie śmiertelne zagrożenie, szczególnie gdy są wykorzystywane w niewłaściwy sposób.

  • Brak reakcji na przestępstwo również jest przestępstwem – milczenie może oznaczać zarzuty karne.

Kluczowe Punkty
  • 56-letnia kobieta z Mazowsza przez wiele dni dolewała do napojów swojej koleżanki substancje chemiczne, co mogło prowadzić nawet do śmierci.
  • Zainstalowana przez pokrzywdzoną ukryta kamera ujawniła, że współpracowniczka systematycznie dolewała chemikalia do napojów.
  • Policja zabezpieczyła dowody w postaci butelek z chemikaliami oraz nagrań.
  • Podejrzana została zatrzymana i usłyszała zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
  • W sprawę zamieszana była również 68-letnia kobieta, która wiedziała o przestępstwie, ale go nie zgłosiła.
  • Tło sprawy stanowił konflikt zawodowy między kobietami pracującymi w tej samej firmie sprzątającej.
Zostań z nami