Ciasto z pianką i malinami

Krzysztof
Przepisy
26.09.2014 7:06
Ciasto z pianką i malinami

Przepis

PROPORCJE NA BLACHĘ O WYMIARACH 28X23 CM

CIASTO:

1,5 szklanki mąki krupczatki

1 szklanki mąki pszennej typ 550

250 g masła

2 łyżeczki proszku do pieczenia

3 łyżki cukru pudru

5 żółtek

PIANKA:

5 białek

1 szklanka cukru kryształu

opakowanie 16 g cukru wanilinowego

2 budynie śmietankowe bez cukru

pół szklanki oleju – u mnie rzepakowy

0,5 kg malin

WYKONANIE:

Do miski wsypałam obie mąki, dodałam masło i dokładnie je posiekałam z mąką. Dodałam cukier puder, proszek do pieczenia i żółtka. Najpierw wymieszałam łyżką, a następnie szybko zagniotłam dłonią ciasto tak, żeby tylko połączyły się składniki. Ciasto podzieliłam na dwie nierówne części (ok. 40% i 60%), każdą z nich osobno zawinęłam w folię spożywczą i włożyłam do zamrażarki. Ciasto powinno całkiem zamarznąć, więc najlepiej jest przygotować je co najmniej kilka godzin wcześniej.

Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia, piekarnik rozgrzałam do temperatury 170 stopni z termo obiegiem. Większą część ciasta starłam do blachy na tarce o dużych oczkach. Wiórki rozgarnęłam równomiernie na dnie i delikatnie przygniotłam ręką. Piekłam 17-18 minut do lekkiego zrumienienia. Ciasto odstawiłam do całkowitego wystudzenia.

Białka ubiłam na bardzo sztywną pianę, następnie porcjami dodałam cukier z cukrem wanilinowym bez przerwy ubijając na najwyższych obrotach. Zmniejszyłam obroty na minimum, delikatnie dodałam proszek budyniowy i miksowałam aż się „wchłonął” w pianę. Na koniec, cały czas miksując, wlałam strumieniem olej (olej ma się tylko wmieszać w pianę).

Na spód wyłożyłam ubitą masę, wyrównałam, a na jej powierzchni rozłożyłam maliny – otworkami po szypułkach do góry, lekko je w nią wciskając. Na owoce starłam pozostały, mniejszy kawałek ciasta.

Natychmiast wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Przez 20 minut piekłam w temperaturze 170 stopni z termo obiegiem, a kiedy uznałam, że ciasto za szybko się przypieka, zmniejszyłam temperaturę do 155-160 stopni i dopiekałam jeszcze 25 minut.

Po całkowitym wystygnięciu posypałam wierzch ciasta cukrem pudrem.