Źródło grafiki: https://www.instagram.com/p/C-U7gKKgSMd/
Iga Świątek, czołowa polska tenisistka i wiceliderka światowego rankingu WTA, przyjęła miesięczną dyskwalifikację po pozytywnym wyniku testu antydopingowego. Jak poinformowała Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA), wynik badania był efektem niezamierzonego naruszenia przepisów.
Wyniki badań i źródło naruszenia
W sierpniu 2024 roku test antydopingowy wykazał obecność trimetazydyny (TMZ) w organizmie Świątek. Po przeprowadzeniu szczegółowego śledztwa ITIA ustaliło, że przyczyną był zanieczyszczony lek – melatonina bez recepty, produkowana w Polsce. Lek ten, stosowany przez Świątek na problemy ze snem i jet lag, był skażony niewielką ilością substancji niedozwolonej.
Dochodzenie prowadzone przez ITIA objęło wywiady z zawodniczką i jej zespołem oraz analizy wykonane w dwóch laboratoriach akredytowanych przez WADA. Śledczy uznali, że naruszenie było nieumyślne, co pozwoliło skrócić czas zawieszenia.
Tymczasowe zawieszenie i wpływ na sezon
Świątek została tymczasowo zawieszona od 12 września do 4 października 2024 roku, co uniemożliwiło jej udział w trzech turniejach. Po zakończeniu postępowania tenisistka przyjęła miesięczną dyskwalifikację. Dzięki temu już pod koniec grudnia będzie mogła rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.
„Najcięższe doświadczenie w moim życiu”
W oficjalnym oświadczeniu Świątek przyznała, że incydent ten był jednym z najtrudniejszych momentów w jej karierze.
„Przez ostatnie dwa i pół miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie” – napisała wiceliderka WTA.
Podkreśliła również, że cały proces był źródłem ogromnego stresu dla niej i jej zespołu. Pomimo trudności, tenisistka wyraziła wdzięczność za wyjaśnienie sprawy i zapowiedziała, że wraca na kort silniejsza niż kiedykolwiek.
"Choć wiem, że nie zrobiłam nic złego, z szacunku do widzów i opinii publicznej dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze" - wyznała.
Szczegóły postępowania ITIA
Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa wydała komunikat, w którym poinformowała o szczegółach sprawy. Ustalono, że naruszenie było efektem przypadkowego zanieczyszczenia melatoniny, a niecelowość działań Świątek pozwoliła na złagodzenie kary. Analizy przeprowadzono w laboratoriach akredytowanych przez WADA, co potwierdziło brak umyślnego działania ze strony zawodniczki.
Powrót do rywalizacji
Dzięki zaakceptowaniu miesięcznej dyskwalifikacji Iga Świątek zakończyła najtrudniejszy etap w swojej karierze i w pełni skoncentruje się na powrocie do gry. Sezon 2024 zakończyła na drugim miejscu rankingu WTA, a teraz przygotowuje się do kolejnych wyzwań z czystą kartą.